Śląskie nazwy kategorii produktów pojawią się w tarnogórskim Kauflandzie
W Katowicach i Knurowie śląskie nazwy kategorii produktów w sklepach Kaufland zostały wprowadzone w ubiegłym roku. Teraz przyszła kolej natomiast na Tarnowskie Góry.
- Nudle, kyjzy i futer do kotōw, zymfty i miechy na hasie, czyli śląskie nazwy produktów pojawią się w tarnogórskim Kauflandzie! Taką wspaniałą informację otrzymaliśmy z biura prasowego sieci - napisał, w mediach społecznościowych, Michał Sporoń, radny powiatowy, który wraz z Tomaszem Głogowskim, posłem Koalicji Obywatelskiej, zwrócił się z taką prośbą do przedstawiciele Kauflandu.
Niebawem więc w sklepie przy ul. Zagórskiej klienci będą widzieli śląskie oznaczenia.
- Dwujęzyczne nazwy kategorii produktowych był do tej pory wprowadzone testowo w dwóch sklepach sieci Kaufland w Knurowie oraz w CH Silesia w Katowicach. W ten sposób chcieliśmy zrobić ukłon w stronę lokalnych społeczności i podkreślić wyjątkową kulturę regionu. Tak pozytywny i entuzjastyczny odbiór naszej inicjatywy przez konsumentów, media, a także władze lokalne to największe dla nas wyróżnienie. Z tym większą radością możemy przekazać informację, że wprowadzenie dwujęzycznych nazw kategorii będzie miało miejsce również w tarnogórskim sklepie Kaufland - odpowiedziało posłowi Głogowskiemu biuro prasowe sieci Kaufland Polska.
Przypomnijmy, że autorem tej kampanii jest Adrian Goretzki, prowadzący śląskie biuro językowe PoNaszymu.pl. - Z pozoru zwykłe oznaczenia kategorii produktów są kolejnym dowodem na to, że język śląski jest żywym narzędziem komunikacji na Górnym Śląsku - czytamy na fanpage'u biura.