Skandal na Arenie Katowice. Mecz z Rakowem Częstochową został przerwany. "Nie dało się oddychać"

2025-07-20 19:00

Sobotnie spotkanie GKS-u Katowice z Rakowem Częstochową zostało zakończone po tym, jak na trybunach został rozpylony gaz. Wielu kibiców miało problemy z oddychaniem. Oświadczenie w sprawie zajścia opublikowała śląska policja.

Na trybunach Areny Katowice rozpylono gaz. Kibice nie mogli oddychać

W sobotę, 19 lipca na Nowej Bukowej rozegrany został mecz w ramach PKO Ekstraklasy. GKS Katowice podjął u siebie Raków Częstochowę. Niestety pomimo zaciętej walki katowiczanie ulegli gościom.

Spotkanie to, bez względu na wynik, było dosyć niefortunne. Mecz został przerwany aż dwa razy. Pierwsza przerwa była efektem oprawy zaprezentowanej w towarzystwie pirotechniki przez kibiców gospodarzy. Natomiast druga miała związek z interwencją służb. Okazało się, że na trybunach rozpylono gaz. Część kibiców miała problemy z oddychaniem. Służby zarządziły ewakuację dzieci. Oświadczenie w sprawie wydał klub.

Mecz GKS-u z Rakowem został na chwilę przerwany na wzgląd poruszenia uczestników imprezy na sektorze 15 Trybuny Wschodniej. Pragniemy wyjaśnić Wam przyczynę tego zajścia, które swe źródło miało poza stadionem. To właśnie poza terenem imprezy doszło do użycia gazu przez służby ochrony, który na wskutek panującej pogody rozprzestrzenił się również wewnątrz stadionu. Jako organizator imprezy masowej zdajemy sobie sprawę, że użycie środków bezpośredniego przymusu, jakim jest gaz, musi być podparte realną i pozbawioną złudzeń argumentacją. Klub wystąpił do firmy ochroniarskiej o wyjaśnienia. Niezależnie od tego, bardzo przepraszamy wszystkich poszkodowanych. Chcemy, aby wydarzenia sportowe na Arenie Katowice przyciągały jak największe rzesze kibiców, a mecze kojarzyły się wyłącznie z atmosferą piłkarskiego święta - czytamy w oświadczeniu GKS-u Katowice.

Klub zaproponował poszkodowanym kibicom rekompensatę. - Wszystkich kibiców, którzy zasiadali w sobotę na sektorze 15 i nie mogli dokończyć oglądania meczu w dogodnych warunkach, prosimy o kontakt z działem ticketingu. W ramach rekompensaty i przeprosin zaproponujemy darmową wejściówkę na wybrany mecz GKS-u Katowice - czytamy.

Policja zaprzecza, że użyła gazu w czasie meczu GKS-u Katowice

Oświadczenie w sprawie wydała także śląska policja, która wyjaśniła, że to nie policjanci odpowiadają za użycie gazu.

W związku z incydentem, do którego doszło podczas wczorajszego meczu pomiędzy GKS Katowice a Rakowem Częstochowa na Arenie Katowice, informujemy, że policjanci obecni na stadionie nie interweniowali wobec kibiców, ani nie używali środków przymusu bezpośredniego w postaci miotacza gazu - informuje śląska policja.

Służby wyjaśniły, że w 68. minucie meczu pracownicy ochrony, przy jednej z bram wejściowych na stadion, zastosowali środki przymusu bezpośredniego w postaci gazu. - Konieczne było przerwanie meczu na kilka minut. W sprawie szczegółów i przebiegu zdarzenia należy kontaktować się z organizatorem wydarzenia, odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo na samym stadionie - dodaje policja.

Na chwilę obecną katowiccy policjanci prowadzą własne czynności, w celu wyjaśnienia zajścia. Zobaczcie zdjęcia z sobotniego meczu w galerii.

Śląsk Radio ESKA Google News