Do zdarzenia doszło pod koniec października w jednym z bloków mieszkalnych na terenie Katowic. 85-letnia kobieta stała się celem bezwzględnego napastnika. Mężczyzna najpierw ją obserwował, czekając na odpowiedni moment. Gdy seniorka wchodziła do swojego mieszkania, ten ruszył za nią i wtargnął do środka.
Tam rozegrał się dramat. Napastnik złapał kobietę za szyję i pchnął ją na podłogę. Szarpał bezbronną pokrzywdzoną i zmusił ją do zdjęcia z dłoni biżuterii - dwa cenne dla niej pierścionki, po czym uciekł z mieszkania, zostawiając przerażoną seniorkę samą.
Policja szybko namierzyła sprawcę
Sprawą rozboju na seniorce natychmiast zajęli się kryminalni z Komisariatu Policji VI w Katowicach. Intensywna praca operacyjna i procesowa przyniosła szybkie rezultaty. Policjanci błyskawicznie wytypowali podejrzanego, ustalając jego tożsamość. Już trzy dni po zdarzeniu napastnik został zatrzymany. Akcja miała miejsce na terenie sąsiednich Siemianowic Śląskich. Okazało się, że sprawcą jest 33-letni mieszkaniec tego miasta.
Recydywista ma na koncie niejedno przestępstwo
Jak ustalili policjanci, zatrzymany 33-latek nie działał po raz pierwszy. Był już w przeszłości karany za podobne przestępstwa. Siemianowiczanin został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ. Tam usłyszał zarzut rozboju. Co istotne, odpowie za swój czyn w warunkach recydywy, co oznacza, że jest traktowany jako sprawca powracający do przestępstwa.
Na wniosek prokuratora, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego tymczasowego aresztu. Zgodnie z kodeksem karnym, za przestępstwo rozboju grozi kara pozbawienia wolności od 2 do nawet 15 lat. Jednak w przypadku recydywy sąd może wymierzyć karę w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Oznacza to, że 33-latkowi może grozić znacznie surowszy wyrok.
