Wszystko rozegrało się we sobotę, 23 listopada tego roku. Będący pod wpływem środków psychoaktywnych Sebastian Ch, nagle złapał swoją 5-letnią córkę Marcelinę i trzymając ją oburącz wszedł z nią na okno. Wchodząc na nie krzyczał, że zabije demona. Na szczęście w porę zareagowali domownicy i zdołali wyrwać dziewczynkę z rąk jej ojca, który cały czas krzycząc o obecności demona wyskoczył przez okno.
Mężczyźnie nic się nie stało, został jednak od razu zatrzymany przez policję a ze względu na swój stan psychofizyczny zabrano go do szpitala.
Sebastianowi Ch. przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa dziecka oraz kierowania gróźb karalnych wobec jednej z obecnych w mieszkaniu osób. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, zasłaniając się niepamięcią - opisuje całe zdarzenie Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Sad Rejonowy w Gliwicach, na wniosek prokuratora, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.