Schronisko w Bytomiu poszukuje pracownika
W mediach społecznościowych pojawiło się ogłoszenie dotyczące pracy w bytomskim schronisku dla bezdomnych zwierząt. Poszukiwana jest osoba na stanowisko pielęgniarz zwierząt - kierowca. Nie byłoby w tej informacji niczego wyjątkowego, gdyby nie fakt, że ogłoszenie jest... bardzo szczere.
- W schronisku, nie można spodziewać się niczego i jednocześnie musimy spodziewać się wszystkiego - napisał na Facebooku Szymon Cichy. Dodał także, że kandydat na to stanowisko musi być "odporny na niecodzienne zapachy", gdyż w schronisku nie pachnie raczej jak we "francuskiej drogerii".
Praca w schronisku dla zwierząt to nie tylko pieski i kotki
- Praca na schronisku to nie tylko pieski i kotki, to również szeroko pojęte prace na terenie schroniska czyli, koszenie, malowanie, naprawianie itp. itd. - pisze Szymon Cichy.
Ponadto kandydat powinien - co raczej oczywiste - nie bać się zwierząt. - Jako kierowca będziesz odpowiedzialny za transport zwierząt zgłoszonych przez odpowiednie instytucje i tutaj należy mieć na uwadze, że zwierzaki bywają różne i w stresie mogą zareagować różnie... - czytamy w ogłoszeniu udostępnionym w mediach społecznościowych.
Należy o tym pamiętać, że praca jest fizyczna i ciężka, dlatego poszukiwani są mężczyźni. - Mimo kilku "niedogodności" praca daje mnóstwo satysfakcji. Nie ma dwóch takich samych dni, nudy czy znużenia jak w zamkniętych halach. Wiesz że to co robisz, naprawdę ma sens, a radość istot w pracy (psów i kotów) na Twój widok jest szczera, a nie podyktowana kolejną egzotyczną filozofią wprowadzaną na siłę przez dział HR - podsumowuje Szymon Cichy w facebookowym wpisie.