Dobrych kilka lat temu władze Rybnika zadecydowały o rewitalizacji całego kompleksu byłego Szpitala Miejskiego im. Juliusza Rogera. Uznano, że najlepiej będzie podzielić prace na kilka etapów.
Zaczęło się od modernizacji pawilonu dawnej dermatologii w 2018 roku. Prace przebiegły zgodnie z planem, a miasto poszło za ciosem i zabrało się za pawilon Rafał. Udało się odświeżyć także przyszpitalną aptekę i rozpocząć remont kapliczki.
Niestety dobra passa Rybnika musiała się kiedyś skończyć. Miasto właśnie poinformowało, że nie uda się dotrzymać zakładanego wcześniej terminu zakończenia remontu Juliusza. Największy i najstarszy z budynków kompleksu miał być gotowy w połowie tego roku, ale już teraz wiadomo, że prace przeciągną się w czasie.
Juliusz jest w gorszym stanie, niż się spodziewano. Miasto musi znaleźć nowego wykonawcę
Okazało się, że wykonany w 2017 roku projekt budowalny nie odzwierciedla stanu faktycznego budynku. Mówiąc prościej, z Juliuszem jest gorzej, niż sądzono.
Opracowanie sprzed 5 lat zakładało m.in. rozebranie ścian wewnątrz budynku, co miało pozwolić na odpowiednie wyeksponowanie planowanej wystawy. Ale z ekspertyzy technicznej wynika, że zabytkowe mury gmachy mogą nie wytrzymać wyburzeń ścian wewnętrznych.
- Zapadła więc jedyna możliwa w tych okolicznościach decyzja, o pozostawieniu części istniejących pomieszczeń i dostosowaniu do nich istniejącego projektu wystawy, poświęconej przyrodzie Górnego Śląska i osobie Juliusza Rogera - wyjaśnia rybnicki magistrat.
Tego niestety nie da się zrobić na podstawie bieżącej umowy z aktualnym wykonawcą. Prawo zamówień publicznych pozwala na roboty dodatkowe do maksymalnej wysokości 50 proc. wartości bazowej umowy. Sęk w tym, że dodatkowe koszty modernizacji Juliusza szacowane są na ok. 5 mln zł, a obecna umowa ma wartość 7,4 mln zł.
Miasto było więc zmuszone zerwać umowę z wykonawcą i poszukać innego. O tym, że to jedyne rozwiązanie, urzędnicy wiedzieli już w listopadzie zeszłego roku. Dzięki temu udało się uwzględnić dodatkowe koszty w planach budżetowych na 2023 rok. Przy czym magistrat zapowiada, że będzie się starać o dofinansowanie zewnętrzne na remont obiektu.
Prace nad Juliuszem uda się wznowić najwcześniej za kilka miesięcy
Magistrat już sfinalizować formalności dotyczące rozwiązania umowy z firmą GRANI-TEC, która dotychczas pracowała nad renowacją. Wykonawca otrzymał też wynagrodzenie - niecałe 1,5 mln zł - za wykonane prace. Przez półtorej roku udało mu się m.in. zabezpieczyć budynek, opracować projekt robót, częściowo rozebrać ściany, ustawić rusztowania i pogłębić piwnice.
Tymczasem końcem grudnia ogłoszono przetarg na opracowanie nowego projektu budowalnego, Ma on uwzględniać prace wykonane przez dotychczasowego wykonawcę, a także istniejący projekt wystawy. Dopiero po otrzymaniu dokumentacji będzie można ogłosić przetarg na prace budowalne.
W praktyce oznacza to, że przy dobrych wiatrach renowację uda się wznowić za kilka miesięcy. Przy złych - za kilkanaście. To jednak nie koniec problemów Juliusza.
Inny wykonawca aktualnie prowadzi prace nad zagospodarowaniem terenu w otoczeniu kompleksu. Jednak wstrzymanie modernizacji wewnątrz budynku sprawia, że prowadzenie robót na zewnątrz traci sens. No bo przecież nikt nie będzie montował podświetlenia pawilonu, skoro jest niegotowy. Trawników też nie warto pielęgnować, jeśli za kilka miesięcy na teren znowu wjadą ciężkie maszyny.
Kompleks szpitalny Juliusz. Co już udało się wyremontować?
Kompleks byłego Szpitala Miejskiego im. Juliusza Rogera powstał na przełomie XIX/XX wieku. Składa się z kilku gmachów zlokalizowanych pomiędzy ulicą Miejską, Klasztorną i 3 Maja. To pawilon Juliusz, pawilon Rafał, budynek byłego oddziału dermatologicznego, starej apteki oraz dawnego pogotowia ratunkowego.
Modernizacja pawilonu dermatologicznego rozpoczęła się w 2018 roku i potrwała rok. W odnowionej przestrzeni swoje miejsce znalazły m.in. Ośrodek Rodzinnej Pieczy Zastępczej oraz Filia Wojewódzkiego Ośrodka Adopcyjnego. Całość kosztowała miasto 3,6 mln zł, z czego 3 mln zł pochodziły z dotacji.
W 2019 roku zabrano się za pawilon Rafał. Praca prowadzono od piwnicy aż po dach, a budynek zmienił się nie do poznania. Powstało tu „Edukatorium Juliusz" - przestrzeń wystawiennicza z ekspozycją o historii medycyny i farmacji.
W ramach renowacji odświeżono także budynek przyszpitalnej apteki, gdzie powstały w pełni wyposażone sale do praktycznej nauki zawodu Zasadniczej Szkoły Zawodowej Izby Rzemieślniczej. Rozpoczęły się też prace renowacyjne na terenie zdesakralizowanej kaplicy św. Juliusza.