Ruda Śląska

i

Autor: Business Control MONITORING / YouTube

Rondo było zbyt wymagające

Ruda Śląska: Kierowca pojechał tak, jak powiedział GPS „Na rondzie w lewo”

Nieznajomością przepisów prawa ruchu drogowego popisał się kierowca przejeżdżający przez jedno z rond w Rudzie Śląskiej. Do niebezpiecznej sytuacji przyczynił się prawdopodobnie GPS, który nakazał kierowcy jazdę „na rondzie w lewo”. Zobacz nagranie.

W sieci pojawiło się nagranie pokazujące niebezpieczny moment na rondzie w Rudzie Śląskiej nieopodal galerii handlowej Plaza. Kierujący, bądź kierująca pojazdem wjechał na rondo pod prąd. Potem znajdując się już na rondzie chciał skręcić w lewo, czym wprawił w zdziwienie innych kierowców. Na całe szczęście nie doszło do wypadku, ani do zderzenia z innym pojazdem.

Z Anglii na rudzki Wirek

Ta nietypowa drogowa konstrukcja – rondo – okazała się zbyt wymagająca dla kierowcy, który postanowił skrócić sobie trasę. - Oszczędził 20m? Oszczędził! Nie będzie musiał cofać licznika, oponki dłużej posłużą, zawieszenie wytrzyma! Tak dziennie przez 250 i już mamy prawie 5km rocznie! - komentuje prześmiewczo jeden z internautów.

Być może kierowca-rebeliant, który nie zgadza się na aktualne przepisy przyjechał z Anglii, gdzie obowiązuje lewostronny kierunek jazdy. Albo po prostu GPS, który „tłumaczył” kierowcy jak jechać, powiedział: „na najbliższym rondzie w lewo” a kierowca posłusznie postąpił tak, jak GPS sobie tego „zażyczył”.

Skoro mamy już na Chebziu "łuk mistrzów" to czemu nie możemy mieć na Wiyrku "ronda mistrzów".... - komentuje kolejny internauta.