Wypadek na Zakręcie Mistrzów w Rudzie Śląskiej
W czwartek, 1 października wieczorem warunki na drogach aglomeracji były bardzo trudno. Szybko zrobiło się ciemno, było też bardzo mokro. To nie ułatwiało jazdy samochodem. W takich warunkach kierowcy muszą być szczególnie czujni na drodze. Uważać trzeba zdecydowanie na Drogowej Trasie Średnicowej w Rudzie Śląskiej. Na słynnym "Zakręcie Mistrzów" często dochodzi do kolizji. Kierowcy wpadają w poślizg i uderzają bariery na łuku drogi. Tak było również tego wieczora. I to dwukrotnie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kilkanaście kolizji w zaledwie kilka dni. Zakręt Mistrzów na DTŚ wciąż zaskakuje kierowców [WIDEO]
Pierwsza kolizja tego wieczora miała miejsce tuż przed godziną 22.00. Samochód osobowy jadący w kierunku Katowic wpadł w poślizg i uderzył w betonową podporę wiaduktu. Minęło niespełna kilkadziesiąt minut, a w tym miejscu mieliśmy kolejną kolizję. Tym razem to kierowca osobowego Fiata Punto stracił panowanie nad pojazdem i zaliczył uderzenie w bariery.
Dwa samochody blokowały przejazd na DTŚ przez kolejną godzinę. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jednak po raz kolejny okazało się, że "Zakręt Mistrzów" na rudzkim odcinku DTŚ nie wybacza błędów popełnianych przez kierowców.
CZYTAJ WIĘCEJ: Potężne korki w Katowicach o poranku. Przebić się do centrum graniczy dziś z cudem. Powodem kolizja i zwężka na DK86