Autostrada A4 coraz droższa. Od 1 kwietnia obowiązują nowe stawki
Od 1 kwietnia 2025 roku kierowcy jeżdżący płatnym odcinkiem autostrady A4 z Katowic do Krakowa muszą sięgać głębiej do kieszeni. Stawki za przejazd wyglądają następująco:
- Kategoria 1 (pojazdy inne niż motocykle) - 17 zł
- Kategoria 2 - pojazdy samochodowe o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze i pojazdy samochodowe o dwóch osiach z przyczepami - 30 zł
- Kategoria 3 - pojazdy samochodowe o trzech osiach i pojazdy samochodowe o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze z przyczepami - 30 zł
- Kategoria 4 - pojazdy samochodowe o więcej niż trzech osiach, pojazdy samochodowe o trzech osiach z przyczepami, i pojazdy samochodowe o więcej niż trzech osiach z przyczepami - 52 zł
- Kategoria 5 - pojazdy nie mieszczące się w kategoriach od 1 do 4, i pojazdy, których wymiary, nacisk na oś lub ciężar przekraczają normy określone w przepisach o ruchu drogowym - 52 zł
Należy pamiętać, że opłaty są pobierane na każdym z Placu Poboru Opłat, tj. w Mysłowicach oraz w Balicach. Podaną kwotę trzeba więc pomnożyć dwa razy, jeśli chcemy pokonać cały odcinek A4 Katowice-Kraków.
W praktyce oznacza to, że kierowcy samochodów osobowych za przejazd w jedną stronę zapłacą 34 zł, a za przejazd w dwie strony już 68 zł. W przypadku 2 i 3 kategorii pojazdów przejazd w jedną stronę kosztuje 60 zł, a w dwie strony cena wrośnie do 120 zł. Przy czym zarządca autostrady zapewnia, kierowcy w tych kategoriach mogą liczyć na bonifikaty wynoszące 20 zł. W przypadku 4 i 5 kategorii pojazdów przejazd kosztuje 104 zł, a w dwie strony 208 zł.
Stalexport: jednym z beneficjentów naszych zysków wypracowywanych jest Skarb Państwa
Jak podkreśla Daniel Gryt, rzecznik prasowy Stalexport Autostrady zarządca podejmuje intensywne wysiłki, by utrzymać wysoki standard trasy.
Dzięki ciężkiej pracy naszej organizacji trasa jest w dobrym stanie - w porównaniu z odcinkami, które nie mają takiego poziomu utrzymania np. A4 za Wrocławiem w kierunku Zgorzelca. Odcinek Katowice - Kraków jest jedną z najbezpieczniejszych tras w kraju – utrzymuje Gryt.
Jak tłumaczy, to właśnie utrzymanie odpowiedniej jakości infrastruktury jest powodem podwyżek stawek za przejazd. Pozyskane w ten sposób środki są przeznaczane na inwestycje i prace modernizacyjne. Duży wpływ na zmianę cen miała również inflacja, wzrost cen materiałów budowlanych i wynagrodzeń wykonawców robót.
Warto pamiętać również, że jednym z beneficjentów finansowych zysków wypracowywanych przez naszą organizację jest Skarb Państwa. Co roku do publicznego budżetu wpływają setki milionów złotych. Przykładowo w 2023 roku płatności na rzecz skarbu państwa oraz podatki i inne opłaty przekroczyły kwotę 220 mln zł. Gdyby nie obowiązywała umowa łącząca naszą organizację ze stroną publiczną, to państwo polskie musiałoby wydać wiele miliardów złotych na rozbudowę, modernizację, utrzymanie tej trasy – podkreśla rzecznik.
Podaje też kolejny przykład: w 2024 roku, gdy kierowcy osobówek za przejazd bramką płacili 16 zł, około 30 proc. tej kwoty szło na konto Skarbu Państwa, a kolejne 10 proc. stanowiły podatki. Zarządca 20 proc. wpływów przeznaczył na modernizację drogi, a 25 proc. na prace utrzymaniowe. Pozostałe 15 proc. stanowiło dywidendę ze spółki koncesyjnej.
Warto pamiętać, że ta (dywidenda - przyp. red.) wypłacana jest dopiero od 2016 r. - chociaż pobór opłat zaczął się w roku 2000 i pozwala na dalszym etapie na wypłatę dywidendy akcjonariuszom Stalexport Autostrady S.A. Natomiast kredyt zaciągnięty na dostosowanie trasy do parametrów autostrady płatnej spłacono dopiero w 2019 r. – dodaje Gryt.
Stalexport chce budować trzeci pas autostrady A4
Budowa trzeciego pasa na autostradzie A4 jest zaplanowana w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku ( z perspektywą do 2033 roku). Inwestycja obejmie odcinki od Krzyżowej do Tarnowa, od Wrocławia do Tarnowa, oraz między Legnicą a Wrocławiem. Terminy rozpoczęcia prac przygotowawczych przewidziano na drugą połowę 2028 roku, a realizację inwestycji w latach 2031-2034.
Oznacza to wieloletni proces planowania, a następnie kolejne lata realizacji inwestycji. W efekcie kierowcy będą mogli skorzystać z rozbudowanej trasy dopiero w kolejnej dekadzie. Stalexport proponuje stronie publicznej przyspieszenie prac dot. rozbudowy trasy o trzeci pas – dzięki naszemu zaangażowaniu można rozpocząć projektowanie niezwłocznie, a także znacząco skrócić czas realizacji całego przedsięwzięcia – nawet o 48 miesięcy – mówi Daniel Gryt, rzecznik prasowy Stalexport Autostrady.
Spółka deklaruje, że jest gotowa współpracować z rządem w ramach programu ReArm Europe.
Uruchomienie programu inwestycji prywatnych w przebudowę/adaptację infrastruktury (drogowa i lotniskowa) celem dostosowania dla potrzeb logistyki wojskowej uważamy za istotny element bezpieczeństwa i stabilnego rozwoju. Kluczowe kroki to dostosowanie infrastruktury do standardów NATO. Planowane inwestycje powinny objąć zwiększenie nośności mostów i wiaduktów, rozbudowę zjazdów i zwiększenie przepustowości – umożlwiające płynne przemieszczanie się na linii zachód-wschód – wymienia Gryt.
Zdaniem zarządcy rozbudowa autostrady A4 to kluczowy element rozwoju gospodarczego i społecznego w Europie, szczególnie Polski. Patrzy przy tym na Hiszpanię, w której długość sieci autostrad to prawie 16 tys. km.
Dziś, kiedy dysponujemy nowymi trasami nie dostrzegamy kłopotów, jakie zaczną pojawiać się za pięć, dziesięć czy dwadzieścia lat, kiedy infrastruktura drogowa zacznie się zużywać. Uważamy, że rząd nie może rezygnować z kapitału prywatnego dla rozwoju i utrzymania infrastruktury, w tym autostrad. Nie ma uzasadnienia dla takiego podejścia. Na rynku są doświadczone podmioty i zespoły ludzi – trzeba to wykorzystać dla dobra ogółu. Kwestia, czy publiczny budżet stać dziś na darmowe autostrady pozostaje pytaniem retorycznym – mówi rzecznik Stalexport Autostrady.