Mieszkańcy dzielnic Sporysz, Kocurów i Koleby od miesięcy zmagają się z wzmożoną liczbą dzików. Zwierzęta grasują w pobliżu posesji, spacerują ulicami, a nawet wchodzą do ogródków. Jak przypomina portal beskidzka24.pl, w tej kwestii wielokrotnie proszono władze Żywca o interwencję.
Sprawą zajmował się m.in. radny Marian Kastelik, który prosił burmistrza o zdecydowane działania w kwestii dzików. Zwierzęta te niszczą ogrody, pola uprawne, działki, rozkopują trawniki, rozrywają worki w śmietnikach.
Dziki w Żywcu: zwierzęta będą przepędzane do lasy z pomocą myśliwych
W końcu sprawą zajął się burmistrz Antoni Szlagor. W zeszłym tygodniu włodarz zwołał spotkanie z przedstawicielami kół łowieckich i powiatowym lekarzem weterynarii. Po długich dyskusjach zapadła decyzja, że zwierzęta będą przepędzane przez myśliwych z terenów zamieszkanych w tereny leśne.
Po co? Tego burmistrz na Facebooku nie wyjaśnił. Można się jednak domyślać, że chodzi o zapisy ustawy, które nie zezwalają na odstrzał zwierząt w terenie zabudowanym. Jeśli dziki wrócą do lasu, będzie można je odłowić.
Podczas akcji przepędzania nad bezpieczeństwem mieszkańców będzie czuwać Straż Miejska wraz z Policją, czasowo będą zamykane drogi dla ruchu pojazdów i pieszych - dodał burmistrz Szlagor.
Ponadto zaapelował do mieszkańców, by dbali o czystość na swoich posesjach i nie wyrzucali resztek jedzenia poza ogrodzenia. Poprosił też, by mieszkańcy, którzy posiadają nadmiar jabłek, poinformowali o tym Koła Łowieckie. Ich przedstawiciele odbiorą nadmiarowe owoce i wywiozą do lasu jako karmę dla dzikiej zwierzyny.
Co powinni robić mieszkańcy, jeśli zobaczą dzika? Burmistrz Szlagor prosi, by dzwonić do kół łowieckich. W zależności od adresu, należy wybrać odpowiedni numer:
- Kierując się w stronę Korbielowa dla ulic znajdujących się na lewo od ulicy Kopernika:KOŁO ŁOWIECKIE „ŻBIK” pan Michał Gibas tel. 792-801-218 oraz pan Michał Podkulski tel. 669-130-78
- Kierując się w stronę Korbielowa dla ulic znajdujących się na prawo od ulicy Kopernika:KOŁO ŁOWIECKIE „GROŃ”: pan Kazimierz Wiewióra tel. 530-431-967 oraz pan Andrzej Mizia tel. 515-216-054
Nie tylko dziki, ale też lisy. Dzikie zwierzęta w Żywcu coraz częściej wychodzą do ludzi
Co ciekawe, zaledwie miesiąc temu pisaliśmy o dzikiej zwierzynie w powiecie żywieckim, Wówczas jednak chodziło o lisy. Zwierzęta te coraz częściej wchodzą na prywatne posesje i nie okazują przy tym żadnego strachu. Wręcz przeciwnie - wskakują na ławki czy stoły nawet w obecności ludzi. Lisy były widziane m.in. w Węgierskiej Górce, Koszarawie i Trzebini.
Jak tłumaczył w rozmowie z nami Jacek Wąsiński z Leśnego Pogotowia w Mikołowie, to nietypowe zachowanie lisów wynika z niedoboru terenów do żerowania, a nie z powodu wścieklizny. Choć choroby nie można oczywiście wykluczyć całkowicie. Dlatego widząc lisa, należy zachować ostrożność, w żadnym wypadku nie można go krzywdzić ani dotykać. Można spróbować go przepędzić krzykiem, klaskaniem lub tupaniem.
Polecany artykuł: