59-latek na widok policji wcale się nie uspokoił. Wręcz przeciwnie, z nożem ręku ruszył w ich stronę. Chcąc go obezwładnić, policjanci użyli pałki i gazu łzawiącego. Niestety, to nic nie dało. Agresor zaatakował policjanta, przecinając ostrzem materiał kamizelki taktycznej, po czym uciekł do swojego domu i tam się zabarykadował.
Z minuty na minutę akcja robiła się coraz trudniejsza. Policjanci próbowali się dostać do mieszkania przez piwnicę.
Kiedy siłowo otworzyli drzwi jednego z pokoi, mężczyzna ponownie rzucił się na nich z nożem. Jeden z policjantów, krzycząc "Policja", oddał strzały z broni służbowej, raniąc 59-latka w nogi - relacjonuje aspirant sztabowy Małgorzata Koniarska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.
Tym samym agresywny mężczyzna został obezwładniony. Trafił pod opiekę ratowników medycznych, którzy opatrzyli go i przetransportowali do szpitala. Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej i technik kryminalistyki, obecny był również prokurator.
Okoliczności zdarzenia ma wyjaśnić śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. 59-latek odpowie za za czynną napaść z użyciem noża. Prokuratura zbada też wątek użycia służbowej broni palnej przez radlińskiego policjanta.