Jak padł awans do finału Pucharu Polski w hokeju w Krynicy-Zdroju? W pierwszym półfinale turnieju TAURON Pucharu Polski w hokeiści Zagłębia Sosnowiec pokonali GKS Katowice 4:2 (1:1, 2:1, 1:0). Bramki dla zespołu z Sosnowca zdobyli Matthew Sozanski, Joni Piiponen, Jonas Enlund oraz Erkka Seppala, a dla drużyny z Katowic trafiali Jonasz Hofman i Jean Dupuy. To pierwszy w historii awans Zagłębia Sosnowiec do finału tych rozgrywek.
Spotkanie zaczęło się od szybkiego uderzenia Zagłębia Sosnowiec. W piątej minucie Matthew Sozanski, po podaniu Sebastiana Brynkusa, trafił spod niebieskiej linii i dał prowadzenie. GKS Katowice odpowiedział w przewadze, gdy na ławce kar przebywał Vaino Sirkia – po rozegraniu Patryka Wronki i Grzegorza Pasiuta Jonasz Hofman skierował krążek do pustej bramki. W końcówce pierwszej tercji Aron Chmielewski otrzymał podwójną karę po zagraniu kijem na Wronkę, ale zespół trenera Jacka Płachty nie wykorzystał tej okazji.
Kara meczu i zwrot w drugiej tercji – co zdecydowało?
Na początku drugiej tercji Ian McNulty dostał pięciominutową karę, równoznaczną z wykluczeniem z gry. Decyzję podjęto po dłuższej analizie wideo – sędziowie uznali, że kanadyjski napastnik uderzył Jere-Matiasa Alanena. Gospodarze przewagi nie zmarnowali: po niespełna trzech minutach gry w przewadze Joni Piiponen wykończył wymianę podań Arona Chmielewskiego i Miiki Roina, przywracając prowadzenie Zagłębiu Sosnowiec.
Później to sosnowiczanie mieli problemy z karami i musieli bronić się nawet w podwójnym osłabieniu. Udało im się przetrwać najtrudniejszy moment, ale przy grze pięciu na czterech GKS Katowice doprowadził do remisu – Jean Dupuy uderzył pod poprzeczkę po asyście backhandem Stephena Andersona. Radość katowiczan trwała jednak krótko: 121 sekund później Jonas Enlund zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Zagłębia Sosnowiec, a kolejne punkt za asystę dopisał Aron Chmielewski. Warto dodać, że 38-letni fiński obrońca brał udział w turnieju olimpijskim w 2018 roku w Pjongczangu, a kontrakt z sosnowieckim klubem podpisał 14 grudnia.
Końcówka pod kontrolą i czwarty gol. Co dalej z turniejem?
W trzeciej tercji Zagłębie Sosnowiec skupiło się na obronie wyniku, a GKS Katowice miał kilka szans na wyrównanie. Najlepszej nie wykorzystał Patryk Wronka, którego strzał obronił Niilo Halonen. Na 83 sekundy przed końcem Erkka Seppala podwyższył na 4:2 i przypieczętował awans. W całym meczu kary wyniosły: Zagłębie Sosnowiec – 12 minut, GKS Katowice – 31 minut, w tym kara meczu Iana McNulty’ego 5+20. Spotkanie obejrzało 2 600 widzów. Katowiczanie, którzy w 1970 roku jedyny raz wygrali te rozgrywki, przegrali piąty kolejny półfinał.
W drugim półfinale, zaplanowanym na poniedziałek, Jastrzębski Klub Hokejowy Górniczy Klub Sportowy Jastrzębie zagra z Unią Oświęcim, a początek wyznaczono na godzinę 18. Finał odbędzie się we wtorek, również o godzinie 18 – rywalem Zagłębia Sosnowiec będzie zwycięzca tego spotkania.
Źródło PAP.