Przemysław Niedźwiecki nie żyje. Od wielu lat był dziennikarze Radia 90.
Jak poinformowano na stronie internetowej Radia 90, Przemysław Niedźwiecki zmarł nagle, nie podano jednak dokładnej przyczyny śmierci. W rozgłośni zajmował się relacjonowaniem spotkań ze słuchaczami, tworzeniem reportaży oraz robieniem zdjęć. Był bardzo lubiany i popularny.
To jest nie do uwierzenia... Odszedł Przemek Niedźwiecki, dziennikarz, reporter, pracował w portalu Radia 90, był ważną częścią naszej redakcji. Szukamy słów, by móc go pożegnać - napisali koledzy z Radia 90.
Przemysław Niedźwiecki pochodzi z Tłustomostów w powiecie głubczyckim. Studia ukończył na Uniwersytecie Opolskim. Przeprowadził się do Rybnika i rozpoczął pracę w lokalnej rozgłośni Radio 90. Był popularnym reporterem, który bardzo lubił swoją pracę z ludźmi i dla ludzi regionu, pokazując ciekawy świat od Rybnika, przez Wodzisław Śląski, Jastrzębie-Zdrój, Żory, Racibórz, Knurów aż do Cieszyna.
- Przemka zapamiętam jako uśmiechniętego, przesympatycznego, acz trochę wystraszonego chłopaka, który przyszedł na staż w Telewizji TVT. W Radiu 90 rozwinął skrzydła i stał się prawdziwym dziennikarzem. R.I.P - pisze Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego.
Dziennikarza żegnają jego koledzy i koleżanki z Radia 90.
! Ciągle nie mogę uwierzyć i pewnie długo nie będę mogła… Jak Cię zapamiętam? Oczywiście z mikrofonem, spieszysz się na materiał. Albo siedzisz przed monitorem, pochylony nad klawiaturą. Zapamiętam nasze rozmowy o historii Twojej rodziny. Przemku: do usłyszenia…. - pisze Joanna Mielimonka.
Przemek…. pierwszy kontakt podczas praktyk, jakie u nas odbywał. Już wtedy wiedziałem, że będzie z niego radiowiec. To co wówczas zwróciło moją uwagę, to fakt, iż temu chłopakowi chce się pracować.
Gdy po jakimś czasie szukaliśmy pracowników, zaproponowałem wówczas Przemka. Często wspominaliśmy to wspólnie, że wkręciłem go w świat radia. Od razu złapałem z nim dobry kontakt i trwał on aż do wczoraj.
Zawsze powtarzał, że to jest ta praca i to jest ta ekipa. Dzięki za wspólny czas, szalone nagrania i Twój śmiech, którego już nie usłyszymy na korytarzach Radia 90 - pisze Arkadiusz Żabka.
i
