Podczas pacyfikacji Kopalni Wujek zginęło 9 protestującym przeciw wprowadzeniu stanu wojennego górników. 23 zostało rannych.
- To była tragedia! Np. z moim synem do klasy chodziła dziewczynka, której ojciec tu zginął, Kopczak Bogusław. Ona miała wtedy chyba 2 latka. Więc ważne żeby następne pokolenia pamiętały o tym co się tutaj stało - mówi Zofia, mieszkanka pobliskiego osiedla.
- Naród, który nie pamięta swojej historii, nie ma tożsamości. Dlatego jest to ważne, żeby zachować w pamięci, dla potomnych. Bo to pokolenie, które to przeżyło, już po prostu zaczyna znikać - mówi Stanisław Płatek, szef komitetu strajkowego KWK Wujek w 1981 roku.
Właśnie dlatego przy Kopalni Wujek w Katowicach powstanie multimedialna wystawa, na której klimat stworzyć ma scenografia, muzyka i zdjęcia.
- Będzie czołg T-55, który zostanie wstawiony do przestrzeni muzealnej aby budzić grozę i przypominać o tym symbolu rozbitego muru na Kopalni Wujek. Będziemy się starali za pomocą zdjęć, scenografii i muzyki opowiadać tę historię - mówi Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach i dodaje - Chcemy przenieść naszego widza w przestrzeń lat '80 XX wieku. Chcemy aby poczuł przynajmniej namiastkę tego co wtedy czuli ludzie.
W Śląskim Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach mają się też odbywać zajęcia edukacyjne dla dzieci i młodzieży. A sama wystawa ma przede wszystkim wzbudzić w ludziach ciekawość i zainteresowanie historią regionu.
- Wychodzimy z założenia, że widz, który zwiedza nasz obiekt, ma mieć niedosyt i głód informacji. Po to aby sięgnąć dalej do publikacji, do książek. Po to aby pogłębić ten temat. Chcemy przede wszystkim ludzi zainteresować tą tematyką, aby coś w nich później zostało. Przede wszystkim zostały emocje, a później ta wiedza i warstwa merytoryczna - dodaje Ciupa.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wystawa zostanie otwarta w 40 rocznicę pacyfikacji Kopalni Wujek, czyli 16 grudnia 2021 roku.