Urząd Miasta Katowice pochwalił się nowymi nasadzeniami przy ul. Stawowej. Dawniej rosło tutaj wiele drzew, ale ze względu na ich zły stan musiały zostać wycięte. Niedawno Miejski Zarząd Ulic i Mostów remontował w tym miejscu płyty chodnikowe. Po zakończeniu prac podjęto decyzję, by nieco zazielenić jeden z głównych traktów w mieście.
W ostatnich tygodniach Zakład Zieleni Miejskiej oraz wspomniany już MZUiM przygotowywały teren do realizacji zadania. Na plac u wylotu ul. Stawowej, przy ul. Chopina zwieziono 30 ton świeżej ziemi.
Uroczystą łopatę pod nasadzenia wbił prezydent miasta Katowice Marcin Krupa i Mieczysław Wołosz, dyrektor ZZM. Tym samym na betonowym dotychczas placu pojawiły się dwa żółte kasztanowce.
Cały czas podejmujemy nowe działania, które mają sprawić, że w mieście będzie jeszcze więcej zieleni. To ważne dla komfortu mieszkańców Katowic, ale też wpływa pozytywnie na ekologię, gdyż poprawia się retencja wód opadowych. Zawęziliśmy al. Korfantego i dokonaliśmy tam nowych nasadzeń, zazieleniamy ul. Warszawską, a przed nami rewitalizacja Placu Sejmu Śląskiego. Kolejnym przykładem jest przestrzeń na rogu ulic Stawowej i Chopina, gdzie postanowiliśmy wykorzystać pusty dotychczas plac i posadzić tu szlachetne drzewa – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Dwie pieczenie na jednym ogniu
Dzięki drzewom jeden z głównych traktów zyska nieco zieleni, ale to niejedyny plus inicjatywy. Zdarzało się bowiem, że kierowcy wykorzystywali podane miejsce jako nielegalny parking. Teraz to nie będzie już możliwe.
Równocześnie miasto zapowiada, że przy ul. Stawowej na dwóch kasztanowcach zieleń się nie skończy. Dalsze nasadzenia będą realizowane w ramach realizacji wniosków zgłoszonych do Zielonego Budżetu. Jeden to "Zielona Stawowa", a drugi "Drzewa wracają na Stawową". Łącznie ma zostać posadzonych 7 kolejnych drzew.
Aktualnie w przygotowaniu jest dokumentacja przetargowa na wykonanie zadania. Zgodnie z założeniem nasadzenia będą wykonane w tym roku.
