Pod koniec września z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej wyłączono piec w hucie w Dąbrowie Górniczej. Ponowne uruchomienie zapowiadano na koniec 2022 roku. Pracownicy huty dostali informację, że uruchomienie ma nastąpić na początku stycznia.
Na przełomie listopada i grudnia zarząd poinformował nas, że wielki piec nr 3 zostanie ponownie uruchomiony między 10 a 20 grudnia. Teraz dowiedzieliśmy się, że ma to nastąpić na początku stycznia, ale konkretna data nie padła. To zaczyna przypominać sytuację z krakowskiego oddziału AMP, gdzie w 2020 roku ponowne uruchomienie wielkiego pieca również przekładano kilka razy, a ostatecznie został on definitywnie zatrzymany. Zarząd takim przesuwaniem terminów, które sam wcześniej wyznaczył, podkopuje swoją wiarygodność. Zamiast uspokajać załogę, sprawia, że niepokój wśród pracowników rośnie – mówi Lech Majchrzak przewodniczący Solidarności w AMP w Dąbrowie Górniczej.
Wygaszenie wielkiego pieca w hucie
We wrześniu zarząd Arcelor Mittal Poland podjął decyzję o wyłączeniu z pracy jednego z wielkich pieców w Dąbrowie Górniczej. Wyłączenie pieca uzasadniane było m.in. spowolnieniem gospodarczym, rosnącym importem stali do Europy oraz wzrostami cen energii.
Związkowcy szacują, że trwałe wygaszenie i likwidacja wielkiego pieca nr 3 oznaczałaby utratę około 2,5 tysiąca miejsc pracy w AMP i firmach kooperujących.
Pracownicy obawiają się, że spotka ich taki sam los jak krakowski oddział AMP, gdzie kilka razy przekładano ponowne uruchomienie wielkiego pieca, aż w końcu podjęto decyzję o całkowitym wygaszeniu i likwidacji.
AMP jest największym producentem stali w Polsce. Firma skupia blisko 50 proc. potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu hutniczego, a w jej skład wchodzi pięć hut: w Dąbrowie Górniczej, Krakowie, Sosnowcu, Świętochłowicach i w Chorzowie. Do koncernu należą także Zakłady Koksownicze Zdzieszowice, będące największym producentem koksu w Polsce i Europie. Arcelor Mittal Poland zatrudnia wraz ze spółkami zależnymi blisko 10 tys. osób.