Master Tychy

i

Autor: MASTER – Odpady i Energia Sp. z o.o.

Pracownicy firmy wywożącej śmieci apelują do kierowców: Nie utrudniajcie odbioru odpadów!

Firma MASTER z Tychów realizuje akcje informacyjną „Łatwy dojazd – czysta okolica”. Jej celem jest zwrócenie uwagi kierowców na nieprawidłowe parkowanie. Pozostawianie aut poza miejscami parkingowymi bardzo często wiąże się z utrudnieniami w odbiorze odpadów.

Pracownicy firmy MASTER – Odpady i Energia Sp. z o.o. w Tychach zajmującej się m.in. wywozem odpadów apelują do kierowców o zwrócenie uwagi na to, że parkowanie na nieprawidłowo zaparkowane samochody przy altanach śmietnikowe, które blokują możliwość podjechania śmieciarki i utrudnia proces odbioru śmieci.

Nieprawidłowo zaparkowane samochody przy altanach śmietnikowych to spory problem dla pracowników firm wywozowych odbierających odpady – szczególnie z budynków wielorodzinnych. Często zdarza się, że niektórzy mieszkańcy zastawiają samochodami dojazd do pojemników i altan pomimo ustawionych zakazów parkowania. Pracownicy firm wywozowych muszą w takiej sytuacji sami przeciągnąć ciężkie pojemniki z odpadami do znacznie oddalonej śmieciarki – informują pracownicy.

Problem gęsto zabudowanych dzielnic

Do podobnych sytuacji dochodzi też w innych miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Pracownicy firm wywożących śmieci zwracają też uwagę, że zdarza się, iż kierowcy parkują swoje samochody na chodnikach lub na skrzyżowaniach, co oprócz powodowania zagrożenie dla innych użytkowników drogi uniemożliwia dostęp do pojemników na odpady. Takie zostawianie pojazdów „gdzie popadnie” prowadzi do opóźnień w procesie wywozu odpadów i skutkuje brudem na ulicach, a tym samym powoduje narzekania mieszkańców.

Nieprawidłowo zaparkowane samochody przy altanach śmietnikowych to spory problem dla pracowników firm wywozowych odbierających odpady – szczególnie z budynków wielorodzinnych. Często zdarza się, że niektórzy mieszkańcy zastawiają samochodami dojazd do pojemników i altan pomimo ustawionych zakazów parkowania. Pracownicy firm wywozowych muszą w takiej sytuacji sami przeciągnąć ciężkie pojemniki z odpadami do znacznie oddalonej śmieciarki – apelują pracownicy.