Pożar w Sosnowcu. Płoną pojemniki z nieznaną substancją. Dym widać z daleka
Aktualizacja 17.09 godzina 7.12:
Czy pożar w Sosnowcu jest już ugaszony?
Pożar nielegalnego składowiska odpadów jest już opanowany, ale wciąż trwa dogaszanie pogorzeliska. Strażacy z całego województwa śląskiego przez całą noc walczyli z żywiołem. Na wysypisku przy ulicy Radocha płonęły pojemniki z niebezpiecznymi substancjami. Wiadomo już, że były to chemikalia. Palił się m.in. plastik i łatwopalne substancje chemiczne, które były przechowywane w zbiornikach.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pożar w Sosnowcu opanowany. Strażacy zlokalizowali źródło ognia. Płonęły niebezpieczne substancje i rozpuszczalniki [ZDJĘCIA, WIDEO]
Centrum Zarządzania Kryzysowego wydało specjalne zalecenia dla mieszkańców.
- W związku z nieopanowanym jeszcze pożarem składowiska odpadów oraz powstałej w jego wyniku przemieszczającej się chmury dymu, ponawiamy zalecenie w sprawie zamknięcie okien w mieszkaniach oraz unikania przebywania na zewnątrz na obszarze miast:
- Sosnowiec,
- Dąbrowa Górnicza,
- Będzin,
- Czeladź,
- powiat myszkowski,
- powiat zawierciański.
Aktualizacja godzina 21.26:
Pożar w Sosnowcu. Wciąż aż 130 strażaków walczy z ogniem, który wybuchł na nielegalnym wysypisku śmieci przy ulicy Radocha w okolicach ulicy Ostrogórskiej w Sosnowcu. Akcja będzie trwała na pewno jeszcze dobrych kilka godzin.
Jak informuje straż pożarna, obronione zostały budynki w najbliższym otoczeniu ognia. W akcji bierze udział specjalistyczna jednostka chemiczna. Pożar wybuchł na prywatnej działce, a palą się substancje niewiadomego pochodzenia.
- Z ulicy Mikołajczyka ewakuowano 25 osób. Na miejsce podstawiono autobus. Mieszkańcy będą mieli zapewniony nocleg. Sprawę tego miejsca zgłaszaliśmy do prokuratury, która prowadzi postępowanie. W Polsce mamy do czynienia z nielegalnym procederem porzucaniem odpadów przez nieuczciwych ludzi, a wręcz bandytów. Niestety, już teraz można powiedzieć, że Sosnowiec, podobnie jak inne miasta, padł ich ofiarą - poinformował Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Na ten moment przyczyny pożaru nie są znane.
Wcześniej pisaliśmy:
Pożar w Sosnowcu. Ogień wybuchł na wysypisku śmieci przy ulicy Radocha 4. O pożarze na ulicy Ostrogórskiej w Sosnowcu mieszkańcy alarmowali w środę, 16 września późnym popołudniem. Na początku zapaliły się stare opony. Teraz służby informują o tym, że płoną pojemniki z nieznaną substancją. Sytuacja nie jest jeszcze opanowana. Gęsty dym widać z bardzo daleka, co jakiś czas słychać wybuchy.
Pożar w Sosnowcu. Płonie wysypisko śmieci w rejonie ulicy Ostrogórskiej
- Mamy na miejscu 5 zastępów straży pożarnej, ale dojeżdżają kolejne. Czekamy też na pluton chemiczny z Katowic - mówi nam st.kpt. Tomasz Dejnak z sosnowieckiej straży pożarnej. Dodaje, że na wysypisku mogą znajdować się materiały niebezpieczne i chemiczne.
- Apelujemy do pobliskich mieszkańców, aby zamknęli okna w mieszkaniach i domach - mówi st.kpt. Dejnak.
Drogi dojazdowe do miejsca katastrofy zostały zamknięte dla kierowców. Sosnowiec jest w wielu miejscach zakorkowany.
Wiadomo, że nie ma osób poszkodowanych.
Gaszenie pożaru może potrwać nawet kilka godzin. Na razie nad Sosnowcem wciąż unosi się ciemny, gęsty dym. Pewnie do późnych godzin nocnych na miejscu zdarzenia będą pracowali strażacy.
ZOBACZ TAKŻE: Katowice: Uprawiali seks na Mariackiej. Nakrył ich przypadkowy przechodzień. Mamy nagranie! [WIDEO]
Zobaczcie galerie zdjęć, które wykonaliśmy w pobliżu płonącego wysypiska śmieci.
Prezydent Sosnowca apeluje do mieszkańców o zamykanie okien w domach i mieszkaniach. Na razie nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Wiadomo, że akcja gaszenia pożaru potrwa kilka godzin.
Jednocześnie Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało, że nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców, ale zalecana jest ostrożność.