Do bardzo groźnego wypadku doszło 1 grudnia po południu w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek. Jak poinformował dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego, do wypadku doszło na skrzyżowaniu pochylni K1 z chodnikiem K9 w pokładzie 362/3 na poziomie 830/1000.
- W trakcie transportu kabla elektrycznego górniczego zestawem kolejki podwieszanej spalinowej nastąpiło pochwycenie materiału w postawionym na spągu pojemniku kontenerowym, co spowodowało jego niekontrolowane przemieszczenie w kierunku konstrukcji przenośnika taśmowego i uderzenie przechodzącego obok pracownika - przekazał WUG.
Poszkodowany górnik to 51-letni mężczyzna, który zaraz po zdarzeniu skarżył się na uraz jamy brzusznej. Na teren kopalni przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i zabrał mężczyznę do w Katowicach Ochojcu.
Tam u górnika rozpoznano złamanie miednicy.