Czy w Sosnowcu jest bezpiecznie? Policyjne statystyki są jednoznaczne. Zwłaszcza w centrum, Starym Sosnowcu oraz na Pogoni najczęściej dochodzi do kradzieży, włamań, pobić i oszustw. Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa wskazuje, że w tych dzielnicach do przestępstw dochodzi nawet siedem razy częściej niż w innych rejonach miasta.
Nic dziwnego, że patrolowanie ulic, zwłaszcza nocą, powinno być policyjnym obowiązkiem. Niestety fala odejść z policji wpływa bezpośrednio na grafik dyżurów. W Sosnowcu są 543 etaty policyjne. Brakuje 93 funkcjonariuszy. Mieszkańcy mają wrażenie, że policjantów na ulicach jest mniej. A jeśli się ich widzi, to tylko przejeżdżających w samochodach. Dlatego urząd miasta w Sosnowcu zdecydował, że do patrolowania ulic zatrudni ochroniarzy.
Które ulice będą patrolować ochroniarze
Od maja w Sosnowcu ochroniarze mają patrolować ścisłe centrum miasta. Mają zwracać uwagę głównie na zakłócanie porządku publicznego oraz picie alkoholu w miejscach publicznych. Obszarem ich nocnych patroli ma być kwartał ulic z największą liczbą sklepów i lokali od Alei Zwycięstwa przez ul. Małachowskiego, Targową, Modrzejowską, Szklarnianą, Warszawską aż do centrum handlowego Plaza.
Ochroniarze z wyłonionej firmy będą patrolować ulice od niedzieli do wtorku w godzinach od 16.00 do 4.00 nad ranem. Jeden patrol dwuosobowy w razie potrzeby wsparty grupą interwencyjną oraz w analogicznych godzinach od piątku do soboty po dwa dwuosobowe patrole plus grupa w odwodzie - wyjaśnia Rafała Łysy, rzecznik Urzędu Miejskiego.
Najniebezpieczniejsze dzielnice
Zobacz najnowsze dane w galerii zdjęciowej
Kto zapłaci za ochroniarzy w Sosnowcu?
Przetarg na ochronę i patrolowanie ulic w centrum miasta ma być ogłoszony w ciągu kilku tygodni. Zainteresowane są nim wszystkie firmy ochrony, działające w Sosnowcu i z całą pewnością staną do przetargu.
Ile będzie kosztowała taka usługa? Fizyczna ochrona jednego domu prywatnego kosztuje miesięcznie od 100 zł, przy założeniu systemu monitoringu. W tym przypadku mamy do czynienia z patrolowaniem ulic i ochroną kilkuset budynków. Jednak nie da się zrobić prostego porównania, bo to rozwiązanie wyjątkowe w skali kraju.
Wiadomo jednak, że za ochronę zapłacą wszyscy podatnicy Sosnowca, bo pieniądze będą pochodziły bezpośrednio z budżetu miasta.