Kilkanaście milionów Polaków ma zamrożone pieniądze w OFE
Pamiętacie OFE? czyli twór, który powstał kilkanaście lat temu po to, abyśmy mogli mieć dodatkowe źródełko pieniędzy w chwili przejścia na emeryturę. OFE zostało praktycznie zlikwidowane 9 lat temu, choć zlikwidowane to za dużo powiedziane. Ci, którzy nie podjęli decyzji o tym, czy na jego konto w OFE ma wpływać 3 proc. jego zarobków, automatycznie jego składka była przypisywana do ZUS. I choć zapowiadano wielokrotnie całkowitą likwidację OFE, do tej pory nikt tego nie zrobił. Stąd na kontach zakładanych tam blisko 20 lat temu nadal leżą pieniądze kilkunastu milionów Polaków w kwocie ok. 168 mld zł.
Co się dzieje z pieniędzmi z OFE? Czy możemy je wybrać?
Dziennikarz Business Inisidera postanowił sprawdzić, co dzieje się aktualnie z jego pieniędzmi, które trafiły do OFE kilkanaście lat temu. Jak udało mu się ustalić z pomocą dokumentów, jego pieniądze zostały umieszczone na funduszu prowadzonym przez INGktóry teraz funkcjonuje jako Nationale-Nedrlanden OFE. - Przez około półtora roku odkładania pieniędzy w OFE na koncie miałem nieco ponad 1 tys. 300 zł. Na początku lutego 2014 r. straciłem z tego około połowy środków (671 zł), co wynikało ze wspomnianego wcześniej demontażu OFE i przekazania pieniędzy do ZUS - opisuje Damian Słomski z Business Inisdera.
W momencie odejścia z OFE miał odłożone w sumie 1 tys. 128 zł 99 gr. Kiedy zajrzał po dziewięciu latach na swoje konto, zdziwił się.
Okazało się, że jest na nim prawie 1 tys. 522 zł. Nie wiem tylko, czy zaskoczenie jest bardziej pozytywne (nic nie odkładałem, a przybyło pieniędzy), czy jednak negatywne (od profesjonalnych zarządzających można oczekiwać, że w prawie dekadę osiągną stopę zwrotu wyższą niż 35 proc., czyli średnio niecałe 4 proc. rocznie) - opisuje.
O komentarz Business Insider poprosił prezes IGTE Małgorzata Rusewicz, która wyjaśnia, z czego biorą się różnice. - Średni wynik OFE z ostatnich 10 lat wynosi 54,5 proc., co przy istniejących okolicznościach jest dobrą wartością. Od zmian z 2014 r. OFE mają zawężone możliwości dywersyfikowania inwestycji, co wpływa na zwiększoną zmienność wartości aktywów, a ich wynik w dużej mierze zależy od sytuacji polskiej giełdy, która we wspomnianym okresie musiała zmierzyć się m.in. z następstwami ekonomicznymi pandemii COVID-19 czy wojny w Ukrainie.
Stąd też wartość jednostki rozrachunkowej dziennikarza Business Insidera jego OFE w ciągu 9 lat wzrosła z niecałych 41 zł do ponad 55 zł. Podobne wzrosty odnotowały inne fundusze. Gdybyśmy jednak chcieli te pieniądze odzyskać to niestety, musimy czekać aż do emerytury. Jedynym wyjątkiem jest wypłata w przypadku śmierci oszczędzającego. Wtedy pieniądze z OFE są dziedziczone.
Jest jeszcze jedna ważna rzecz - pieniądze z OFE są sukcesywnie transferowane do ZUS, więc do momentu naszego przejścia na emeryturę znikną z funduszu, a za ich wypłatę będzie odpowiadać ZUS.