Śmieci, stare buty, płyty laminowane a nawet telefony komórkowe - takie rzeczy w sezonie grzewczym trafiają do pieców. Choć z roku na rok jest coraz lepiej to jeszcze niestety zdarza się, że do pieca trafia nie co powinno.
-Są różne przypadki, takie najbardziej drastyczne jakie mieliśmy to były osoby, które gdzieś nielegalnie pozyskały podkłady kolejowe, pocięły je i spalały w piecu - mówi Marek Partuś komendant straży miejskiej w Rudzie Śląskiej. Jeżeli ktoś był na terenie kolejowym to z pewnością widział, że w promieniu kilku centymetrów nie ma życia, żadnej roślinności. I jeśli ktoś te podkłady spala to musi wiedzieć, że ta trucizna idzie w powietrze - dodaje komendant.
Strażnicy miejscy z Rudy na bieżąco kontrolują, czy w piecach domowych są spalane odpady komunalne. Funkcjonariusze mają prawo też pobrać do badań popiół. W miejscu, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza, kontrolę można przeprowadzić całodobowo, a w domach od godziny 6.00 do 22.00. W tym sezonie grzewczym, do tej pory rudzcy strażnicy przeprowadzili 900 kontroli pieców. Nałożyli 66 mandatów, było 16 pouczeń, jedna sprawa trafił do sądu.