Po 15 tys. zł nagrody za niecałe 3 miesiące pracy. Tak zarabiają zastępcy prezydenta Rudy Śląskiej

O sprawie nagród dla zastępców prezydenta Rudy Śląskiej poinformował w mediach społecznościowych rudzki radny Rafał Wypior. 15 grudnia 2022 r. poprosił o informację na temat zarobków nowego zarządu miasta.

Odpowiedź była ciekawa, bo otrzymałem wykaz zarobków wszystkich obecnie rządzących, a także Ś.P. Grażyny Dziedzic i nieurzędującego już wice Krzysztofa Mejera. Po co? Nie wiem, prosiłem o coś innego. Z odpowiedzi można było się dowiedzieć także, że dwójka urzędujących od października "nowych" wiceprezydentów nie otrzymała nagród, zaś jeden wiceprezydent, skarbnik i sekretarz nagrody otrzymali. Było to w sumie dla mnie wytłumaczalne, bo te osoby funkcje pełniły prawie pełny rok. Dodam, że wynagrodzenia podano z datą do 31.12 – informuje w mediach społecznościowych radny Rafał Wypior.

Nagrody dla zastępców prezydenta Rudy Śląskiej

Odpowiedź go nie zadowoliła, dlatego postanowił raz jeszcze zapytać o to samo. Na odpowiedź czekał dłużej niż za pierwszym razem. Daty w podanej informacji dotyczącej zarobków zarządu miasta były takie same, jak w pierwszej odpowiedzi, ale tym razem pojawiły się w niej nagrody świąteczne – w wysokości średnio 15 tys. zł.

I tak Anna Krzysteczko, zastępczyni prezydenta ds. społecznych za pracę od 1 października do 31 grudnia 2022 r. otrzymała 15,6 tys. zł nagrody. Aleksandra Skowronek, zastępczyni prezydenta miasta ds. zagospodarowania przestrzennego za pracę od 17 października do końca 2022 r. otrzymała 15 tys. zł nagrody. Jacek Morek, zastępcą prezydenta ds. gospodarki komunalnej za trzy miesiące pracy otrzymał 14,7 tys. zł nagrody.

Nagrody w podobnej wysokości otrzymała również skarbniczka i sekretarz miasta.

Prezydent Rudy Śląskiej o nagrodach dla zarządu miasta

Na koniec roku oceniłem pracę każdego pracownika i przyznałem nagrody. Doceniłem sprawne działanie w zakresie polityki społecznej, gospodarki komunalnej i zagospodarowania przestrzennego - mówi "Wyborczej" prezydent Pierończyk.

W rozmowie z „Wyborczą” dodał, że koniec roku był szczególnie pracowity. Trzeba było „wdrożyć się” po wyborach i przygotować miasto na zimę i na 2023 rok. Jak podkreślił Pierończyk miasto musiało się zmierzyć ze skumulowanymi problemami, które inne miasta rozwiązują na bieżąco.

Mogę na nich polegać. Uważam, że za ciężką pracę, wykraczającą poza standardowe obowiązki, wykonywaną z poświęceniem należy wynagradzać – ocenił dla „Wyborczej” pracę swoich zastępców prezydent Rudy Śląskiej.