Mężczyzna z blisko trzema promilami, spacerował po chodniku z dwuletnim wnukiem swojej partnerki. Sytuacja miała miejsce przy ul. Konopnickiej w Nowym Chechle.
„Gdy dziecko zjechało z chodnika rowerkiem biegowym na jezdnię, nietrzeźwy bał się, że dojdzie do tragedii, dlatego ruszył za nim. Jego stan nie pozwolił mu jednak utrzymać równowagi i oboje przewrócili się na jezdnię" - komunikuje policja.
Zauważył to świadek i zgłosił policjantom z Radzionkowa. 53-latek trafił do policyjnej celi, a chłopczyk do swojej matki.
Kryminalni z Radzionkowa przedstawili mężczyźnie zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.