Kibice z całej Polski przyjechali do Częstochowy na Pielgrzymkę Kibiców 2023 na Jasnej Górze. W sobotę wspólnie modlili się i kolędowali. Uczestniczyli w mszy za ojczyznę, na zakończenie której odbyło się poświęcenie klubowych barw, szalików i transparentów. Wieczorem tradycyjnie kibice odpalali race i petardy. Jasna Góra zapłonęła na czerwono.
Pielgrzymka kibiców na Jasną Górę
Kibice choć na co dzień różnią się klubowymi barwami, od 15 lat, razem na Jasnej Górze, modlą się za Polskę. Każdego roku na Jasnej Górze widać szaliki klubowe kibiców Górnika Zabrze, Wisły Kraków, Cracovii, Ruchu Chorzów, GKS Jastrzębie, Piasta Gliwice, Legii Warszawa, Rakowa Częstochowy, Korony Kielce, Śląska Wrocław.
Kibice na Jasnej Górze
Zobacz zdjęcia
- Dzisiaj są nieważne nasze barwy klubowe, dzisiaj dla nas najważniejszą barwą jest biel i czerwień. Ją nosimy głęboko w naszych sercach. Pokazaliśmy, że są takie wartości, które nas łączą, że dla Polski nie może być podziału, że Ojczyzna dla nas wszystkich musi być najważniejsza i tą pielgrzymką to pokazujemy - mówił ks. Jarosław Wąsowicz, salezjanin, duszpasterz kibiców.
Tegoroczna pielgrzymka kibiców była także wielkim wołaniem o pokój zwłaszcza dla Ukrainy. Wzięli w niej udział również kibice, którzy jako ochotnicy walczą na wojnie w szeregach legionu cudzoziemskiego.
Pielgrzymki kibiców od lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Ich inicjatorem był Tadeusz Duffek, kibic gdańskiej Lechii. Swój pomysł zaszczepił ks. Jarosławowi Wąsowiczowi, salezjaninowi, który napisał książkę „Biało-Zielona Solidarność. O fenomenie politycznym kibiców Lechii Gdańsk 1981-1989”. Obaj wspólnie zaplanowali pierwszą pielgrzymkę kibiców na Jasną Górę. Tadeusz Duffek niestety jej nie doczekał - zmarł 21 października 2005 r. po ciężkiej chorobie. Idea pozostała jednak w sercach jego przyjaciół i jest pielęgnowana już od kilkunastu lat. Pierwsza pielgrzymka kibiców na Jasną Górę odbyła się w 2009 r.
Dar kibiców dla Jasnej Góry
Uczestnicy XV Pielgrzymki Kibiców złożyli wotum na Jasnej Górze. To pamiątkowa tablica w kształcie serca wykonana z ofiarowanej biżuterii dedykowana Danucie Siedzikównie, 18-letniej sanitariuszce Armii Krajowej, skazanej przez komunistów na karę śmierci, która „zachowała się jak trzeba” i do końca pozostała wierna Polsce. W tym roku mija 95. rocznica jej urodzin.
28 sierpnia 1946 roku 18-letnia Danuta Siedzikówna ps. Inka, sanitariuszka i łączniczka 5. Wileńskiej Brygady AK, została zamordowana w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Strzelało do niej kilku katów z odległości trzech kroków. Żaden nie trafił. Dobił ją, strzałem w głowę, dowódca plutonu egzekucyjnego z Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.