Piekarskie Betlejem to szopka, jakiej nie ma nigdzie indziej. Jest już otwarta dla zwiedzających

Historia Piekarskiego Betlejem sięga 2014 roku, kiedy na Rajskim Placu obok bazyliki po raz pierwszy stanęła szopka. Co prawda wcześniej szopka powstawała w piekarskim sanktuarium, ale dziesięć lat temu zaczęto tworzyć obszerne instalacje przed budynkiem. Tak też narodził się pomysł ruchomej, żywej stajenki.

Inspiracją dla Piekarskiego Betlejem było odnalezienie figur pochodzących z tzw. Panoramy Tysiąclecia, która powstała w latach 60. ubiegłego wieku, z okazji tysięcznej rocznicy chrztu Polski. Była to ruchoma instalacja, złożona z figur postaci znaczących w historii naszego kraju, które oddawały cześć Matce Bożej.

Figury odkryto, gdy rozpoczęła się budowa nowego domu rekolekcyjno-pielgrzymkowego. Wspomniana Panorama cieszyła się zainteresowaniem pielgrzymów, ale później ją rozmontowano, a części schowano.

Obecnie figury są używane do tworzenia Piekarskiego Betlejem. Poza postaciami świętymi - jak św. św. Jacek Odrowąż i Matka Boża Fatimska - w stajence można zobaczyć całą masę postaci świeckich. To m.in. królowie Mieszko I i Jan III Sobieski.

Dużą popularnością cieszy się część stajenki, gdzie odtworzono tradycje dawnego Śląska. Można tam zobaczyć kuchnie i pokoje dzienne z autentycznym wyposażeniem.

Szopkę otwarto po wigilijnej mszy pasterskiej. Będzie otwarta dla zwiedzających do 28 stycznia. W trakcie miesiąca obok szopki i w bazylice będzie się odbywać wiele wydarzeń towarzyszących, takich jak koncerty kolęd i jasełka.