W czwartek 6 października w Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się kolejna rozprawa w procesie w procesie 48 osób oskarżonych o udział w gangu Psycho Fans. Jak podaje Gazeta Wyborcza, zdaniem prokuratury założyli go kibole Ruchu Chorzów. Wśród postawionych zarzutów wymieniane są: zabójstwo, usiłowanie zabójstwa, porwanie, rozboje, kradzieże, włamania czy handel narkotykami.
W trakcie rozprawy sąd odtworzył wstrząsające nagranie z zabójstwa Dawida Pastora, kibica Górnika Zabrze. - podajemy jego nazwisko, bo podczas każdego meczu na stadionie w Zabrzu szalikowcy wywieszają transparent z jego zdjęciem i danymi osobowym - zaznacza redakcja Wyborczej. Mężczyznę napadnięto w październiku 2017 roku. 10 kiboli Ruchu Chorzów zaczęło go gonić. W trakcie ucieczki kibic Górnika upadł. Napastnicy dopadają go, biją i kopią. Dawid Pastor próbuje się zasłaniać, ale dostaje pałką po rękach. Na koniec jeden z kibiców skacze po jego głowie. Kibic Górnika umiera w szpitalu. Samo nagranie trwa 18 sekund.
Kiedy film odtwarzano, na sali panowała absolutna cisza. Nagranie obejrzała również doktor Stanisława Kabiesz-Neniczka, biegła, która wykonała sekcję zwłok Pastora i wydała opinię na temat przyczyny zgonu. Nagrania wcześniej nie widziała. - Przedstawiony film potwierdza to, co napisałam na podstawie obrazu posekcyjnego – cytuje Wyborcza dodając, że Kabiesz-Nieniczka nie miała żadnych wątpliwości, że przyczyną zgonu Pastora były liczne urazy głowy zadane np. obutą stopą lub pięścią. - Doprowadziły one do złamania kości czaszki, twarzoczaszki, stłuczenia mózgu, co doprowadziło do jego masywnego obrzęku i w efekcie śmierci - czytamy.
W czwartek sąd przesłuchał także Aleksandrę K., byłą członkinię zarządu stowarzyszenia kibiców Ruchu Chorzów Niebiescy. Została wezwana na rozprawę na wniosek obrońców Kamila D. ps. „Kamel", który jest oskarżony o udział w gangu Psycho Fans, kradzieże flag GKS-u Katowice i Rakowa Częstochowa, a także udział w ataku na kibiców Banika Ostrawa. „Kamel" był założycielem stowarzyszenia Niebiescy, a zeznaniami obciąża go m.in. Łukasz B. ps. „Baluś", szef wywiadu Psycho Fans. Po zatrzymaniu „Baluś" poszedł na współpracę z prokuraturą i ma teraz status małego świadka koronnego - relacjonuje Wyborcza.
Kobieta powiedziała, że w środowisku kibiców Ruchu Chorzów wszyscy wiedzieli, że między „Balusiem" a „Kamelem" jest konflikt. Jego zarzewiem była próba zorganizowania przez stowarzyszenie Niebiescy szkolenia dla kibiców. Mieli je prowadzić policjanci, co nie spodobało się „Balusiowi". Zeznała również, że słyszała o dwóch przypadkach kradzieży flag przez kibiców Ruchu. Następny zeznawał Łukasz L. ps. „Lucky", który od raazu przyznał, że widział jak "Baluś" dokonał rozboju na niepełnosprawnych kibicach Śląska Wrocław. Jego wypowiedź wywołała konsternację.
Kolejna zeznawała Magdalena D., żona „Kamela". Przekazała sądowi teczkę z wydrukami przesyłanych SMS-ów i transakcji bankowych zaznaczając, że są to dowody niewinności jej męża. Pytana przez prokuratora przyznała tylko, że jej mąż obraca się w środowisku kibiców Ruchu. I miałkonflikt z "Balusiem".
Inny skład sędziowski odrzucił złożony we wtorek wniosek mecenasa Roberta Bogdzio, obrońcy „Lucky’ego", o wyłączenie sędziów Ewy Wrońskiej i Piotra Horzeli z dalszego rozpoznawania tej sprawy. Adwokat zarzucił im brak obiektywizmu. Sędziowie, którzy rozpoznali wniosek, nie znaleźli podstaw do jego uwzględnienia - pisze w relacji na koniec wyborcza.
Źródło: Gazeta Wyborcza