Zdaniem prezydenta Rafała Piecha, problem mieszkańców wynika z działań poprzedniego rządu, który nie uwzględnił poprawki Senatu "mającej zrównać wszystkich indywidualnych odbiorców ciepła przed wahaniem cen gazu na rynku". Dlatego oczekuje on, że przyszły rząd zajmie się sprawą priorytetowo.
W piątek 8 grudnia w Szkole Podstawowej nr 16 odbyło się spotkanie mieszkańców Bańgowa, przedstawicieli zarządu i rady nadzorczej Siemianowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, spółki Tauron Ciepło i parlamentarzystów. Zaproszenie przyjęli posłowie Koalicji Obywatelskiej Ewa Kołodziej i Łukasz Ściebiorowski, poseł Roman Fritz z Konfederacji Korony Polskiej oraz Grzegorz Płaczek z Konfederacji Wolność i Niepodległość.
Zrobimy wszystko, aby jeszcze w tym roku parlament pochylił się nad kwestią zmian regulacji prawnych zmierzających do tego, by takie przypadki podwyżek cen energii jak na osiedlu Bańgów, również zostały objęte tarczami ochronnymi - deklarowali przedstawiciele polskiego parlamentu podczas spotkania.
Dyskusja momentami była gorąca, mieszkańcy Bańgowa spierali się z przedstawicielami spółdzielni oraz dostawcy ciepła. Uważają oni, że podwyżki są naliczane w niesprawiedliwy sposób. Zarząd spółdzielni razem z Tauronem Ciepło próbował wyjaśnił zebranym, jak rozliczane są ceny ciepła i podgrzewu wody.
Podjęto również temat zróżnicowania sytuacji mieszkańców budynków mieszkaniowych pozostających w zasobie spółdzielni mieszkaniowych oraz wspólnot, w kontekście drastycznych podwyżek cen energii cieplnej.
W przyszłym tygodniu ukonstytuuje się nowy rząd, zatem od początku jego prac będziemy w stałym kontakcie z obecnymi tutaj parlamentarzystami i będziemy wywierali presję, by obiecane zmiany legislacyjne nastąpiły w ciągu 2-3 tygodni, tak jak deklarowali obecni na spotkaniu parlamentarzyści - zapewnia Prezydent Rafał Piech.