Na jesienne wędrówki warto wybrać województwo śląskie
Jesień w Śląskiem to pora roku, która potrafi zaskoczyć — kolorami, spokojem i niezwykłą różnorodnością krajobrazów. Wystarczy krótka wycieczka, by w ciągu jednego dnia przejść od górskich szlaków, przez malownicze jeziora, po zabytkowe miasteczka pełne historii i klimatycznych kawiarni.
Dla miłośników natury to najlepszy moment, by ruszyć w Beskidy — mniej turystów, czyste powietrze i panorama gór tonąca w złocie liści tworzą idealne warunki do odpoczynku, czy też spontanicznej aktywności.
Z kolei entuzjaści architektury i historii mogą odkrywać średniowieczne zamki, pałace i ruiny, które jesienią wyglądają jak z filmowych kadrów. Nie brakuje też atrakcji dla rodzin — od spacerów po leśnych ścieżkach, po wizyty w parkach tematycznych czy na szlakach edukacyjnych.
Śląskie to również wyjątkowe miasta, które jesienią nabierają innego rytmu. Ulice Katowic, Gliwic czy Tarnowskich Gór rozświetlone złotym światłem są pełne kawiarnianego gwaru i jesiennej nostalgii. Wystarczy chwila, by zatrzymać się na gorącą czekoladę, a potem wyruszyć w dalszą drogę — do miejsc, w których przyroda spotyka się z historią, a nowoczesność z tradycją.
Gdzie na jesienną wycieczkę w Śląskiem?
Województwo śląskie, dzięki swojemu bogactwu architektonicznemu i urozmaiceniu terenu jest idealną bazą wypadową na jesienny wypad. Idealnym przykładem jest Jura Krakowsko-Częstochowska i Szlak Orlich Gniazd, gdzie nie tylko można zwiedzić średniowieczne warownie, ale także spędzić aktywnie czas wspinając się na skałach, czy też korzystając z rozbudowanych ścieżek rowerowych.
Na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej nie zabraknie także "atrakcji" dla miłośników natury. Leżący nieopodal powiat zawierciański co roku przyciąga tłumy grzybiarzy, konkurujących ze sobą pod względem liczby i wielkości zebranych grzybów.
Warto też w tym miejscu wspomnieć o Ojcowskim Parku Narodowym, czyli najmniejszym parku w kraju, który szczególnie złotą jesienią cieszy oczy przyrodników.
Nie można zapomnieć też o Pustyni Błędowskiej, która jest największym obszarem lotnych piasków. Przez niektórych zwana jest również "Polską Saharą".
Ciekawostką jest to, iż jeszcze na początku XX wieku można było zaobserwować tam burze piaskowe oraz zjawisko fatamorgany, a na terenie pustyni zostały zrealizowane zdjęcia do ekranizacji filmu „Faraon” oraz „W pustyni i w puszczy - czytamy na stronie slaskie.travel.pl.
Gdzie jeszcze warto wybrać się jesienią w Śląskiem? Sprawdźcie w galerii poniżej.
