To przełamywanie kolejnych barier.
- Chcemy pomóc osobom, które do tej pory obawiały się bądź nie miały jak zamorsować, żeby zamorsowały. Głównie chodzi tu o osoby z niepełnosprawnościami różnymi ruchowymi. Kierujemy propozycje też do osób, które obawiają się tłumów, czyli mają na przykład fobie społeczną. Spotykamy się wtedy, kiedy nie ma dużo ludzi żeby te osoby również czuły się komfortowo - powiedział nam prezes Stowarzyszenia Pogoria Morsuje Przemysław Solich.
Dzięki pomocy doświadczonych morsów do wody będzie mogła wejść np osoba niewidoma.
- Przy osobach, które mają problemy z widzeniem dochodzi strach przed nieznanym. Jednak zimna woda powoduje szok u osób widzących. U osób, które nie wiedzą czego się spodziewać, nie mają tego wyjaśnionego i nie prowadzi ich ktoś za rękę, ten strach i szok może być dużo większy. My chcemy pokazać, że z zaufaną osobą nie jest to nic strasznego - dodaje Przemysław Solich.
Stowarzyszenie zamówiło już specjalną matę dla osób mających problemy z poruszaniem się, by bez problemu mogły morsować.