Odnaleziono samochód zaginionego profesora UKSW
W lesie pod Częstochową odnaleziono samochód zaginionego profesora Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Na Mitsubishi Outlandera natknął się przypadkowy spacerowicz i powiadomił policję. Jak podaje Super Express, wewnątrz pojazdu znajdowały się zwłoki mężczyzny. Jak na razie nie wiadomo, czy to zaginiony profesor. Tożsamość mężczyzny ma zostać potwierdzona przez rodzinę.
Do odkrycia zwłok doszło przed godziną 13. w lesie niedaleko wsi Kuleje, niespełna półtora kilometra od zabudowań.
– Około godziny 13 w powiecie kłobuckim przypadkowy spacerowicz natknął się na pojazd należący do zaginionego 53-latka. Wewnątrz znajdowały się zwłoki mężczyzny. Na tę chwilę prowadzimy czynności na miejscu. Póki nie będziemy mieć potwierdzonej tożsamości, nie możemy mówić, że to ta osoba, chociaż istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo – potwierdziła w rozmowie z "Super Expressem" podkom. Barbara Poznańska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Zobacz zdjęcia
Rektor UKSW poinformował o śmierci profesora
Rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, ks. prof. Ryszard Czekalski, poinformował w niedzielę o śmierci zaginionego kilka dni temu profesora.
- Składamy najszczersze wyrazy współczucia najbliższej rodzinie oraz wszystkim których ta śmierć dotknęła wypraszając Miłosierdzia Bożego dla Świętej Pamięci prof. Mirosława Kurkowskiego - napisał ks. prof. Ryszard Czekalski w mediach społecznościowych uczelni.
Przypomnijmy, że mężczyzna zaginął 3 grudnia. Tego dnia około godziny 10 poinformował żonę, że dotrze do domu około południa. Sąsiedzi potwierdzili, że poszukiwany profesor wrócił, ale jak udało się ustalić, niedługo później wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Wiadomo było, że odjechał srebrno-szarym Mitsubishi Outlanderem.