Odeszła mieszkanka ZOO w Chorzowie
Smutne wieści płyną ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie. We wtorek 22 kwietnia wcześnie rano na wieczny odpoczynek odeszła aż 34-letnia samica leniwca o imieniu Wina. Powodem jej śmierci był zaawansowany wiek.
- Zmarła z powodu wieku. Będzie nam jej bardzo brakować - przekazują pracownicy ZOO.
Wina do chorzowskiego ZOO przybyła stosunkowo niedawno. Zaledwie kilka tygodni wcześniej, dokładnie 21 lutego, informowano, że nowa mieszkanka dołączyła do kilkuletniego leniwca Diego, który do tej pory był jedynym leniwcem w ZOO.
Wina zamieszkała razem z Diego na wybiegu w Lesie Deszczowym, a choć różnica wieku pomiędzy nimi była duża, powoli, jak przystało na ich gatunek, leniwce poznawały się.
- Pomimo dużej różnicy wieku między Winą a Diego, pierwsze oznaki akceptacji można było zauważyć już po kilku dniach - młodszy osobnik coraz częściej przebywa w pobliżu nowej towarzyszki, a ona nie wykazuje oznak niepokoju – informowali wtedy pracownicy ZOO.
To miał być ważny krok w kierunku hodowli tego gatunku. Niestety, życie szybko zweryfikowało plany opiekunów.
- Obecność dwóch leniwców w naszym ogrodzie zoologicznym to ważny krok w rozwoju hodowli tego gatunku. Opiekunowie zwierząt stale monitorują proces adaptacji Winy i dbają o jej komfort w nowym otoczeniu - przekazywali pracownicy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Poniżej można zobaczyć nagranie z jednego z pierwszych dni Winy w chorzowskim ZOO.
Leniwce większość życia spędzają na drzewach zawieszone głową w dół. W ten sposób odpoczywają, jedzą, a także śpią. Są do tego naturalnie przystosowane. Silne kończyny i zakrzywione pazury umożliwiają im wspinanie się po drzewach, a wyjątkowy układ krwionośny zapobiega spływaniu krwi do głowy.
Mają też bardzo wolny metabolizm. Trawienie pokarmu może w ich przypadku trwać nawet kilka dni. Równie powoli przystosowują się do zmian w zachowaniu i przyzwyczajeń. Osobniki tego gatunku żyją nawet 40 lat.
