Odcinkowy pomiar prędkości na Śląsku działa w tych miejscach
Odcinkowy pomiar pomiar prędkości to coraz popularniejszy bat na kierowców, którzy nie lubią zdejmować nogi z gazu. Rejestratory są zdolne do rejestracji wykroczeń na kilku pasach ruchu. Sama zasada działania jest prosta. Rejestratory odnotowują prędkość początkową i końcową na danym odcinku by następnie wyciągnąć z tego informację, jak szybko został on przejechany. Jeśli z obliczeń wynika, że stało się to zdecydowanie za szybko, czyli kierowca zamiast jechać wyznaczoną dla tego odcinka prędkością pokonał go zdecydowanie szybciej, otrzymujemy mandat za wykroczenie drogowe.
Obecnie taki urządzenia działają w kilku miejscach w województwie śląskim:
- Powiat wodzisławski, droga nr 78, Gorzyce, długość 1 km
- Powiat gliwicki, droga nr 78, Wilcza, długość 2,2 km
- Powiat tarnogórski, droga nr 11, Tarnowskie Góry, długość 1 km
- Powiat mikołowski, DK 44, Mikołów ul. Gliwicka, długość 1,5 km
Odcinkowy pomiar prędkości na DTŚ. Kiedy zostanie uruchomiony?
Wiadomo, że kolejny odcinkowy pomiar prędkości zostanie uruchomiony na Drogowej Trasie Średnicowej na odcinku pomiędzy Chorzowem a Katowicami. Dokładniej, jadąc od Katowic w stronę Gliwic, pierwsze rejestratory znajdują się na wysokości różowej kładki pieszo-rowerowej między Załężem a osiedlem Tysiąclecia, a końcowe są na wysokości siedziby firmy Yamazaki Mazak. Łącznie odcinek liczy 1,5 km, a dopuszczalna prędkość na nim wynosi 80 km/h.
Co istotne, na tym wyznaczonym odcinku wydaje się, że wszystko jest już praktycznie gotowe do tego, aby uruchomić pomiar. Na przeszkodzie staje jednak przede wszystkim trwający na tym odcinku remont wiaduktu, który według zapowiedzi ma się skończyć do końca czerwca. Teoretycznie więc tuż po zakończeniu, czyli na przełomie czerwca i lipca odcinkowy pomiar prędkości na DTŚ mógłby zostać już uruchomiony. Problem w tym że, jak informuje TVS, urządzenia czekają na ukończenie prac związanych z doprowadzeniem do nich prądu oraz zawarcie przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego umów na dostawę energii.
To ma nastąpić jeszcze w wakacje, a znaną już kierowcom, choć nadal nie potwierdzoną datą, ma być koniec wakacji, czyli 30 sierpnia 2024.