Niebezpieczny manewr wyprzedania BMW w Marklowicach. Wszczęto postępowanie wyjaśniające

i

Autor: Facebook/Informacje drogowe 24H z powiatu Wodzisław Śląski, Rybnik

Niebezpieczny manewr wyprzedania BMW w Marklowicach. Wszczęto postępowanie wyjaśniające

2023-02-24 12:10

W Marklowicach, kilka dni temu, doszło do groźnej kolizji drogowej z udziałem czterech pojazdów. Powodem był bardzo niebezpieczny manewr wyprzedzania, którego podjął się kierowca BMW. Po udostępnieniu wideo w sieci, policja wszczęła postępowanie wyjaśniające.

Marklowice: to było nieodpowiedzialne wyprzedzanie na łuku. Policja będzie wyjaśniała to zdarzenie

Do całego zdarzenia doszło 17 lutego po godz. 16 w Marklowicach (pow. wodzisławski) na ul. Wyzwolenia. Na wideo, które zostało udostępnione w mediach społecznościowych, widzimy, że kierowca samochodu marki BMW wyprzedzał na łuku drogi. Ponadto ratował się, w ostatnim momencie, przed zderzeniem z ciężarówką, która jechała z przeciwnej strony. W związku z tym - odbił na prawy pas i stracił panowanie nad swoim pojazdem (warunki jazdy tamtego dnia utrudniał deszcz).

Uderzył następnie w Alfę Romeo, a jej kierowca zderzył się z kolei z dwoma innymi pojazdami. Mieszkaniec Żor za spowodowanie tej groźnej sytuacji na drodze otrzymał mandat w wysokości 1500 zł oraz dziesięć punktów karnych. Na szczęście, nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał. Jak ustalili policjanci - wszyscy uczestnicy byli trzeźwi.

Portal "Nowiny" poinformował jednak, że ta sprawa będzie miała swój ciąg dalszy. Wodzisławska policja wszczęta postępowanie. Wspomniane wideo zostanie gruntownie przeanalizowane. 

- Do sieci trafił filmik pochodzący z wideorejestratora jednego z uczestników tego zdarzenia, który miał mnóstwo komentarzy oraz wyświetleń. Wzbudził publiczną dyskusję dotyczącą zachowania kierującego samochodem marki BMW. Przenalizowaliśmy je z naczelnikiem Wydziału Ruchu i postanowiliśmy wszcząć postepowanie wyjasniające - mówi nam asp. szt. Małgorzata Koniarska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim. 

Dodaje także, że policja nie otrzymała oficjalnie tego nagrania. Nie pojawiło się ono również na skrzynce mailowej "Stop Agresji Drogowej", na którą można wysyłać zgłoszenia dotyczące niebezpiecznych sytuacji na drogach. 

- Policjant, oddelegowany do tej sprawy, bardzo szczegółowo będzie analizował całe nagranie. Jeśli będą podstawy, aby przedstawić zarzut bądź zarzuty wykroczenia wobec kierującego BMW, tak też się stanie. Policja ma na to 30 dni. Analizowane będą także zachowania pozostałych uczestników tego zdarzenia - dodaje asp. szt. Małgorzata Koniarska.