To jedna z bardziej niecodziennych i bulwersujących spraw, do jakich doszło w województwie śląskim. Mieszkaniec Częstochowy przez długi czas nielegalnie przetrzymywał na terenie swojej posesji w gminie Kłomnice niedźwiedzia brunatnego. Jak informuje policja, zwierzę było trzymane w warunkach niezgodnych z przepisami. 49-latek usłyszał już zarzut złamania zakazu przetrzymywania i posiadania niebezpiecznego zwierzęcia. Za ten czyn może mu grozić kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Policjantka z Częstochowy przez rok walczyła o los zwierzęcia
Sprawa ciągnęła się przez blisko rok, tak długo 49-latek trzymał zwierzę na swojej posesji. Jak przekazali śląscy policjanci, sprawę nielegalnie przetrzymywanej niedźwiedzicy od ponad roku prowadziła funkcjonariuszka z wydziału zwalczającego przestępczość gospodarczą częstochowskiej komendy. To właśnie dzięki jej determinacji i zaangażowaniu udało się przerwać dramat zwierzęcia i doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału.
Niedźwiedzica jest już bezpieczna. "Sama wyszła, zjadała"
Po interwencji policji, niedźwiedzica została przekazana pod opiekę specjalistów z Centralnego Azylu dla Zwierząt, którzy zorganizowali jej transport do poznańskiego ogrodu zoologicznego. Zastępca dyrektora Centralnego Azylu dla Zwierząt, Grzegorz Prószyński, w specjalnej wiadomości podziękował funkcjonariuszom za ich postawę.
Wasza komenda jest pierwszą w Polsce, która oficjalnie przekazała zwierzę do Azylu. (...) Niedźwiedź dojechał cały i zdrowy do ZOO Poznań. Sama wyszła, zjadała i już niebawem, po badaniach, zaprasza do siebie w odwiedziny – napisał w wiadomości zacytowanej przez śląską policję.
To właśnie poznański ogród zoologiczny, który ma duże doświadczenie w opiece nad niedźwiedziami po traumach, stał się nowym domem dla Pocy.
Taka przyszłość czeka niedźwiedzicę Poca
Ogród Zoologiczny w Poznaniu w mediach społecznościowych przybliżył historię zwierzęcia i kulisy całej akcji.
Poca ma prawdopodobnie 14 lat. Trafiła do Polski z Czech jako młody, ok. trzyletni niedźwiedź. Według naszej wiedzy w Czechach brała udział w zdjęciach do filmów, miała bliski kontakt z ludźmi. W roku 2014 została zakupiona przez właściciela miejsca zarejestrowanego jako cyrk.
Teraz niedźwiedzicę czeka spokój i adaptacja do nowych warunków. Jak informuje zoo, czeka ją trzydziestodniowa kwarantanna, podczas której będzie potrzebowała ciszy. To idealny czas, by przywykła do nowego miejsca i obecności innych przedstawicieli swojego gatunku, zwłaszcza że pozostałe niedźwiedzie w Poznaniu przygotowują się do zimowego snu.
