Miał 4,5 promila alkoholu i jechał samochodem
Tylko w ostatni weekend kłobuccy mundurowi uniemożliwili dalszą jazdę siedmiu nietrzeźwym kierowcom, w tym czterem rowerzystom. Rekordzista miał w organizmie ponad... 4,5 promila alkoholu.
Mundurowi zatrzymali mężczyznę w sobotę, 9 września, ok. godz. 19.15 w miejscowości Zawady przy ul. Kornela Makuszyńskiego. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że w rowie na boku leży Volkswagen - informuje, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, asp. Joanna Wiącek-Głowacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku.
- Poza tym że miał w organizmie ponad 4,5 promila alkoholu to jeszcze miał orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - dodaje asp. Joanna Wiącek-Głowacz.
Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. - Wśród ujawnionych nietrzeźwych kierujących najczęściej powtarza się bardzo podobne tłumaczenie swojego nieodpowiedzialnego zachowania. W przypadku porannych kontroli, kierujący wyjaśniają, że "pili dzień wcześniej, a teraz czują się dobrze", natomiast w przypadku kontroli prowadzonych popołudniu i wieczorem, że "wypili tylko jedno piwo kilka godzin wcześniej" - przyznają policjanci.