Lukas Podolski dostał czerwoną kartkę

i

Autor: Sky Sport TT

Lukas Podolski dostał czerwoną kartkę. Nagadał sędziemu

Lukas Podolski wściekł się na sędziego w czasie noworocznego turnieju charytatywnego w halowej piłce nożnej rozgrywanego w Schwalbe Arena w Gummersbach. Został usunięty z boiska, a osłabiony Górnik Zabrze przegrał 3:2 w ostatniej sekundzie meczu z Rot-Weiss Essen.

Lukas Podolski od lat jest współorganizatorem noworocznego turnieju charytatywnego w piłce halowej. W niemieckim mieście Gummersbach po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią w turnieju udział wzięło sześć zespołów: Hamburger SV, Karlsruher SC, Górnik Zabrze, Rot-Weiss Essen, 1. FC Kaan-Marienborn i Blau-Weiss Lohne. 

Czerwona kartka Lukasa Podolskiego

To, co zdarzyło się w półfinałowym pojedynku Górnika Zabrze z Rot-Weiss Essen nie miało prawa się zdarzyć. Lukas Podolski wpadł na atakującego zawodnika i przewrócił go. Sędzia nie wahał się podyktować rzutu wolnego, a wściekłemu Podolskiego pokazał czerwoną kartkę i wyrzucił go z boiska w 19 minucie. Osłabiony Górnik przegrał mecz w ostatniej sekundzie 3:2.

Lukas Podolski obraził sędziego w czasie meczu charytatywnego

Zobacz zdjęcia

Według doniesień medialnych, Lukas Podolski, były zawodnik reprezentacji narodowej miał "nękać i obrażać sędziego" - po czym zobaczył czerwoną kartkę. Z informacji przekazanych przez WAZ wynika, że ​​sędziego znieważył go także jego menedżer Markus Krampe. Podolski później przeprosił sędziego. 

Agresywny Lukas Podolski

Napastnik był już agresywny we wcześniejszym starciu z Hamburger SV, pokonując po bójce obrońcę Valona Zumberiego. Wywiązała się kłótnia między dwoma zawodnikami. Podolski, który według zdjęcia wszedł nawet do kabiny HSV, miał też przeprosić zawodników i kibiców.

Piłkarze w noworocznym turnieju charytatywnym zbierają datki na rzecz Fundacji im. Łukasza Podolskiego, która wspiera dzieci i młodzież wykluczone społecznie. W sumie piłkarz Podolski i organizator Markus Krampe zebrali w ostatnich latach prawie 2 miliony euro na szczytny cel. 

Wyskok Podolskiego zakończył się fatalnie. Pozostaje jedynie nadzieja, że konto fundacji wzbogaci się o kolejne setki tysięcy euro.