W trakcie minionego weekendu na kilku katowickich grupach na Facebooku pojawiły się bliźniaczo podobne ostrzeżenia.
Pierwsze doniesienie dotyczyło zdarzenia, do którego miało dojść w sobotę 2 września przy ul. Wincentego Pola w Brynowie. Jedna z mieszkanek opisała, że wieczorem wyszła spacer z psem, gdy nagle dostrzegła na ulicy srebrnego mercedesa. W środku siedzieli mężczyźni, prawdopodobnie pochodzący z Bangladeszu, którzy "podejrzanie się patrzyli". Kierowca miał jechać bardzo powoli, po czym zaczął cofać. Gdy samochód znalazł się bardzo blisko kobiety, ta przerażona uciekła do klatki, a pojazd odjechał z piskiem opon.
Z kolei w niedzielę 3 września srebrny mercedes na niemieckich blachach był widziany na osiedlu Karoliny w Bogucicach. Siedząca w środku trójka mężczyzn miała zaczepiać 9-letniego chłopca i oferować mu pieniądze, by wsiąść do środka. W obu przypadkach autorzy informacji podali, że incydenty zostały zgłoszone policji.
Policja przestrzega przed paniką i dementuje: nie doszło do porwania
Skontaktowaliśmy się z oficer prasową katowickiej komendy, podkom. Agnieszką Żyłką. W rozmowie z nami potwierdziła, że do policji wpłynęło zgłoszenie o próbie porwania przy ul. Wincentego Pola.
- Otrzymaliśmy takie zgłoszenie na numer alarmowy. Na miejsce został wysłany patrol policji, ale nie zastano tam nikogo - przekazuje podkom. Żyłka.
Policja podkreśla, że sam fakt powolnej jazdy na osiedlowym osiedlu nie jest niczym zaskakującym: na terenie zabudowanym obowiązuje przecież ograniczenie prędkości. Przestrzega też przed nadmierną paniką. - Możliwe, że kierowca szukał miejsca parkingowego bądź się zgubił, więc mógł wykonywać opisywane manewry - mówi podkom. Żyłka.
Srebrny mercedes zatrzymał się przy dzieciach i proponował podwózkę
Co do sytuacji na osiedlu Karoliny w Bogucicach, w tym przypadku policja również przyjęła zgłoszenie. Sprawa obecnie jest badana.
Na komisariat zgłosili się rodzice z 9-letnim synem. Poinformowali mundurowych o zdarzeniu, do którego doszło podczas spaceru syna z kolegą. Do chłopców miał podjechać samochód, który w pewnym momencie się zatrzymał. Siedzący w środku mężczyźni zaoferowali dzieciom podwózkę. Kiedy chłopcy odmówili, samochód odjechał. Nie było żadnej próby wciągnięcia chłopców do środka. W tej sprawie prowadzone są czynności, badamy okoliczności - przekazuje podkom. Żyłka.
Przy okazji policja przypomina o zasadach, jak powinny zachować się dzieci w takich sytuacjach.
Poniżej przestawiamy podstawowe zasady:
- zawsze mów rodzicom, z kim wychodzisz, gdzie i o której wrócisz
- nigdy nie rozmawiaj z obcymi
- nigdy nie wsiadaj z obcym do samochodu
- jeśli czujesz się zagrożony, uciekaj
- jeśli ktoś cię zaatakuje, wołaj o pomoc i głośno krzycz
- próbuj się uwolnić za wszelką cenę