Koronawirus paraliżuje szkoły w Rudzie Śląskiej. Aż 11 placówek na zdalnym nauczaniu
Koronawirus w Rudzie Śląskiej. Ostatniej doby w tym mieście potwierdzono 14 nowych przypadków zakażeń. Dzień wcześniej odnotowano aż 32 nowe zakażenia.
- Przyrost jest na tyle wysoki, że trzeba się liczyć wkrótce z objęciem naszego miasta strefą czerwoną - poinformował Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Na ulicach Katowic tworzą się korki, bo ludzie chcą zrobić test na koronawirusa. Jest aż 20 procent pozytywnych wyników
Włodarz miasta przekazał na Facebooku, że obecnie przypadki zakażeń są stwierdzone w 11 placówkach oświatowych w mieście.
W Szkole Podstawowej nr 23 stacjonarnie uczą się tylko pierwsze klasy. Naukę zdalną dla wybranych klas wprowadzono w SP 11, 18 i 40. Termin zakończenia kwarantanny jest różny dla poszczególnych szkół, ale trzeba pamiętać, że sytuacja jest dynamiczna i na listę mogą trafić nowe placówki lub wrócić na nią te, które już kwarantannę zakończyły - Krzysztof Mejer.
Krzysztof Mejer: Apeluję, żeby nie lekceważyć zagrożenia
Obecnie w Rudzie Śląskiej współczynnik zakażeń koronawirusem wynosi 12,23 przypadków na 10 tys. mieszkańców. A to oznacza, że najprawdopodobniej miasto zostanie objęte czerwoną strefą. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w czwartek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Śląskie: Nielegalna impreza przerwana przez policję. Kilkaset osób bawiło się bez maseczek
Prezydent Rudy Śląskiej zaapelował do mieszkańców miasta, aby nie lekceważyli zagrożenia związanego z pandemią i zachowywali się odpowiedzialnie.
- O ile dzisiejszy rekord liczby nowych zakażeń w kraju, których jest 6526, można jeszcze różnie komentować, to nie da się zignorować przybywających ciężkich przypadków. 116 kolejnych zgonów, rosnąca liczba osób w szpitalach i zajętych respiratorów - tylko postępując odpowiedzialnie możemy liczyć na powrót do normalności! - napisał Mejer.