Zakaz importu zboża do UE
Powodem decyzji o której w Częstochowie mówił minister rolnictwa jest troska o interesy rodzimych rolników, które, zdaniem ministra, ważniejsze są niż unijne przepisy regulujące import.
Obecny zakaz importu zboża do Polski obowiązuje do 15 września. Minister Telus zapowiedział, że będzie domagał się przedłużenia zakazu do końca roku.
Polskie interesy ważniejsze od międzynarodowych umów?
Minister Telus, który wkrótce ma wziąć udział w spotkaniu w Hiszpanii, ma próbować przekonać Unię Europejską do przedłużenia zakazu importu zboża z Ukrainy na teren Unii Europejskiej do końca roku 2023, podkreśla, że Polska musi działać w obronie swoich interesów rolniczych. W jego przekonaniu, obecna sytuacja na rynku zbożowym oraz pełne magazyny wymagają podjęcia takiej decyzji.
Wiemy, co mogłoby się zadziać, gdyby po 15 września zboże (z Ukrainy) do Polski wjeżdżało. Tym bardziej, że w tej chwili cena zboża jest niska, a magazyny zboża są już pełne. Dlatego wiemy, że jest to w naszym interesie i będziemy tego bronić. Po to właśnie jadę z tym przekazem do Hiszpanii na szczyt ministrów rolnictwa – wyjaśnił cytowany przez PAP minister.
Decyzja ta budzi jednak kontrowersje i wątpliwości zarówno w kraju, jak i za granicą. Wielu ekspertów i polityków kwestionuje zasadność takiego zakazu oraz podkreśla, że może to naruszyć unijne przepisy dotyczące swobodnego handlu wewnątrz Wspólnoty.
Wybory parlamentarne 2023 coraz bliżej
Jednak Minister Telus jest szczególnie przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi sprawia wrażenie determinacji w obronie polskich rolników, której zabrakło w pierwszych miesiącach 2023 roku. Tym razem minister twierdzi, że interesy rolników są teraz priorytetem.
Sytuacja jest częścią szerszego kontekstu, w którym Polska próbuje bronić swój sektor rolnictwa i chronić go przed konkurencją z zagranicy. Decyzja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi będzie śledzona z uwagą przez wszystkich zainteresowanych stron, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Wcześniejszy zakaz importu zboża spotkał się z oburzeniem ze strony ukraińskiej.
i
