Koniec porodówki w Żorach. Szpital wstrzymuje przyjęcia. Co z przyszłymi matkami?

2025-07-25 12:56

o już oficjalne. Od 26 lipca Szpital Miejski w Żorach wstrzymuje planowe przyjęcia na oddział położniczy. To zapowiedź ostatecznego zamknięcia porodówki, które nastąpi z końcem miesiąca. Powodem są fatalna sytuacja finansowa i demografia.

Koniec porodówki w Żorach. Szpital wstrzymuje przyjęcia. Co z przyszłymi matkami?

i

Autor: Szpital w Żorach/ Materiały prasowe

Mieszkanki Żor i okolic, które planowały poród w lokalnym szpitalu, muszą przygotować się na duże zmiany. W oficjalnym komunikacie placówka poinformowała, że od soboty, 26 lipca, wstrzymuje planowe przyjęcia do porodów. To bezpośrednia konsekwencja zaplanowanej na 31 lipca likwidacji Oddziału Położniczego oraz Oddziału Wcześniaków i Noworodków. Do końca miesiąca Szpital Miejski w Żorach będzie przyjmował jedynie pacjentki w stanach nagłych, wymagających pilnej interwencji.

Dlaczego porodówka w Żorach jest zamykana?

Decyzja o zamknięciu jednego z kluczowych oddziałów w mieście nie zapadła z dnia na dzień. Już wiosną prezes Miejskich Zakładów Opieki Zdrowotnej, Katarzyna Siemieniec, podczas sesji rady miasta przedstawiła druzgocącą analizę finansową. Wskazała, że oddział położniczy jest jednym z najbardziej deficytowych w całej placówce.

Liczby mówią same za siebie. Jak wynika z informacji przedstawionych radnym, w 2024 roku oddział przyniósł ponad 3,7 mln zł straty, podczas gdy rok wcześniej było to niemal 3 mln zł. Dodatkowo Oddział Wcześniaków i Noworodków w 2024 roku zanotował stratę przekraczającą 1,6 mln zł.

Kolejnym ciosem jest demografia. Liczba porodów w żorskim szpitalu systematycznie spada. W 2022 roku odbyło się tam 875 porodów, w 2023 roku już tylko 445, a w 2024 roku zaledwie 352. To tendencja obserwowana również w sąsiednich placówkach, a prognozy Głównego Urzędu Statystycznego na lata 2023-2060 nie pozostawiają złudzeń i wskazują na dalszy, drastyczny spadek liczby narodzin.

Co dalej z pacjentkami i szpitalem?

Decyzja o zamknięciu porodówki oznacza, że mieszkanki Żor będą musiały korzystać z oddziałów położniczych w sąsiednich szpitalach. To spore utrudnienie, jednak władze spółki zarządzającej szpitalem uznały, że nie ma innego wyjścia.

Co ciekawe, początkowo w budżecie miasta na 2024 rok zabezpieczono 3,2 mln zł na remont oddziału i zakup nowego sprzętu. Radni zdecydowali jednak o zmianie przeznaczenia tych środków. Zostaną one przeznaczone na bieżące funkcjonowanie szpitala, co ma ustabilizować jego finanse i pozwolić na wdrożenie głębokiej restrukturyzacji.

Podjęcie szybkich działań w tym zakresie jest niezbędne dla zachowania płynności finansowej spółki – powiedział PAP rzecznik urzędu miasta Adrian Lubszczyk.

Warto jednak zaznaczyć, że Oddział Ginekologiczny Szpitala Miejskiego w Żorach będzie funkcjonował bez zmian i nadal będzie przyjmował pacjentki w dotychczasowym zakresie.

Śląsk Radio ESKA Google News