Tomasz Kowalski urodził się 7 kwietnia 1985 roku w Dąbrowie Górniczej. Można powiedzieć, że miłowanie do wspinaczki wyssał z mlekiem matki. Rodzice byli taternikami, starszy brat - instruktorem. Mówiąc wprost: Tomek był skazany na góry.
Osiągnięć na swoim koncie miał wiele. Tomasz Kowalski zdobył 6 z 9 szczytów Korony Ziemi. Wszedł na Mont Blanc, Kilimandżaro, Elbrus, Aconcagua, Góra Kościuszki i Denali. Otrzymał też nagrodę im. Andrzeja Zawady za zdobycie wszystkich pięciu siedmiotysięczników na terenie byłego ZSRR. W ciągu zaledwie 28 dni wszedł na Pik Lenina, Pik Korżeniewskiej, Pik Somoni i Chan Tengri. Odpuścił jedynie wejście na Pik Pobiedy, gdyż był tam ryzykowny lodowiec.
Wielki sukces i ogromna tragedia
5 marca 2013 roku grupa w składzie Tomasz Kowalski, Adam Bielecki, Maciej Berbeka oraz Artur Małek dokonała pierwszego zimowego wejścia na Broad Peak (8047 m n.p.m.). To jeden z ośmiotysięczników na terenie Azji i dwunasta góra pod względem wysokości na świecie. Tym samym ekipa z Polski zapisała się na kartach historii wspinaczek wysokogórskich. Niestety nie wszyscy wrócili ze szczytu żywi.
Artur Małek i Adam Bielecki ruszyli przodem, z tyłu zostali Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka. Coś było nie tak: przejście w dół przełęczy zajęło im siedem godzin, a normalnie powinno trwać godzinę. Okazało się, że Kowalski miał problemy z oddychaniem i ogólnym osłabieniem. Były to typowe objawy choroby wysokościowej. Miał zażyć leki. Podczas ostatniego kontaktu było słychać, że jest wycieńczony. Później kontakt z Tomkiem urwał się raz na zawsze.
Berbeka i Kowalski nigdy nie dotarli do obozu czwartego. Stwierdzono jednoznacznie, że nie ma szans na odnalezienie ich żywych. Dzień później wspinaczy uznano za zmarłych i zakończono wyprawę.
Dwa lata później ówczesny prezydent Polski Bronisław Komorowski odznaczył pośmiertnie Tomasza Kowalskiego Złotych Krzyżem Zasługi „za zasługi dla rozwoju sportów wysokogórskich, za promowanie imienia Polski w świecie”. Nazwisko wspinacza z Dąbrowy Górniczej widnieje na Pomniku Alpinistów w Katowicach.
Bieg Tomka w Dąbrowie Górniczej
W tym roku mija okrągłe 10 lat od tragedii, która rozegrała się pod szczytem Broad Peak. Z tej okazji rodzina Tomka zaprasza wszystkich chętnych do udziału w Biegu Tomka. Inicjatywę zaplanowano na 7 kwietnia i to wcale nie bez powodu:
- To dzień urodzin Tomka, z tej okazji przebiegnijmy, przejdźmy, przejedźmy rowerem /hulajnogą/rolkami/deskorolką/ wózkiem… ale wspólnie krótką trasę wokół Pogorii III – mówi Alicja Kowalska, mama Tomka.
Udział w imprezie jest bezpłatny. Organizatorzy nie zapewniają pomiaru czasu. Po biegu odbędzie się półgodzinny seans filmowy o Tomku.
Przewidywany plan wydarzenia:
- od godz. 17.30 – rejestracja, uczestnicy otrzymają pamiątkowe naklejki z logo biegu. Przed startem krótkie przypomnienie idei oraz rozgrzewka
- godz. 18.30 – start. Na mecie czekać będą na wszystkich pyszne jabłka i domowe czekoladowe babeczki
- ok. godz. 20.00 – film o Tomku i spot z tegorocznego Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego im. Tomka Kowalskiego
- później: spotkanie przy kawie, herbacie, grillu oraz tradycyjne światełko do nieba