Najpierw ją zatłukł, a potem wezwał policję
Jak ustalili policjanci, w mieszkaniu najprawdopodobniej odbywała się libacja alkoholowa. W pewnym momencie 67-latek złapał za tępe narzędzie i zatłukł 63-letnią znajomą. Potem zadzwonił na policję i przekazał, że w mieszkaniu jego kolegi znajduje się ciało kobiety. Policjanci przyjechali na miejsce i szybko ustalili, że jej śmierć spowodował pijany 67-latek, który miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Po zatrzymaniu mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa. Został aresztowany na trzy miesiące. 67-latek złożył wyjaśnienia i przyznał się do popełnienia czynu. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: