Do nietypowej sytuacji doszło w środowy (27 listopada) poranek w Katowicach. Sierż. sztab. Jarosław Zieliński z katowickiego oddziału prewencji zauważył podczas patrolu mężczyznę, który zamiast butów miał na stopach założone worki foliowe. Bezdomny szedł ulicą Warszawską w kierunku dzielnicy Zawodzie. Kiedy policjanci chcieli do niego podejść, mężczyzna schował się między kamienicami i zniknął funkcjonariuszom z pola widzenia.
Policjantom wydawałoby się, że na tym sprawa może się zakończyć, ale niespodziewanie spotkali bezdomnego mężczyznę ponownie, tym razem w centrum miasta.
Mężczyzna miał założone mocno zniszczone, letnie obuwie, nie zapewniające odpowiedniej ochrony przed obecnie panującymi warunkami pogodowymi. Policjant postanowił porozmawiać z bezdomnym, który potwierdził, że rano szedł bez butów. Jak przyznał, nie ma on innego obuwia i ubrań odpowiednich na okres zimowy.
Sierż. sztab. Jarosław Zieliński postanowił nie być obojętny na los bezdomnego mężczyzny i uznał, że należy mu pomóc w trudnym położeniu. Policjant postanowił oddać mu swoje zapasowe, służbowe buty. Oprócz wysokiego obuwia chroniącego przed zimnem, przekazał mu również nowe, ciepłe skarpety.
Jak widać można w codziennym życiu wykazywać się gestami człowieczeństwa i odrobiną dobrej woli. Wielkie brawa dla policjanta z Katowic.