Katowice jak patelnia. Obowiązuje ruch cieniostronny. Nawet gołębie chowają się w cieniu

2025-07-03 12:20

Godzina 10 w centrum Katowic. Termometr w słońcu wybija już 37 stopni Celsjusza. Temperaturę o tej porze dnia rzadko spotykaną. Dalej jest już tylko gorzej. Miasto w słońcu jest jak patelnia. Kto nie musi, nie wychodzi w domu siedząc dosłownie pod wiatrakiem. To dzień, obok którego najlepiej przechodzić cieniem.

Katowice jak patelnia. Obowiązuje ruch cieniostronny. Nawet gołębie chowają się w cieniu

i

Autor: Paweł Szałankiewicz Katowice jak patelnia. Obowiązuje ruch cieniostronny. Nawet gołębie chowają się w cieniu

Spis treści

  1. Ludzie jak skwarki, Katowice jak patelnia. Upał koszmarny
  2. Tramwaj zwany pożądaniem, ale z klimą, to nie reguła
  3. Ruch cieniostronny i szukanie miejsc, gdzie światło nie dociera
  4. Kurtyny wodne dają ulgę tylko przez sekundę
  5. Żeby nie przegrzać głowy, jak szukać ochłody?
  6. Pogoda w Śląskiem na kolejne dni

Ludzie jak skwarki, Katowice jak patelnia. Upał koszmarny

Katowice w pewnym stopniu wyglądają 3 lipca jak opustoszałe miasto. W porównaniu do dni, kiedy słońce nie trzaska jak oszalałe, a temperatura pozwala normalnie funkcjonować, ludzi na ulicach jest zdecydowanie mniej. To nie dziwi, ponieważ Katowice - tak jak wiele innych miast, nie daje żadnej ochrony przed słońcem. To konglomeraty budynków i chodników nagrzanych od słońca, dogrzewanych słońcem i oddających całe ciepło, jakie słońce im dało. Stąd też, nawet jeśli meteorolodzy mówią, że temperatura dzisiaj to 33-34 stopnie, to ta odczuwalna jest o wiele wyższa i nie do zniesienia. 

Tramwaj zwany pożądaniem, ale z klimą, to nie reguła

W poszukiwaniu ochłody nie zawsze pomaga komunikacja miejska. Jeśli masz szczęście, trafiasz na tramwaj z klimatyzacją, który przez te kilka, kilkanaście minut daje poczucie chłodu. Problem w tym, że to nadal nie jest żadna reguła i część tramwajów albo nie posiada klimatyzacji, albo zwyczajnie jej nie włącza. Przez to pasażerowie mogą się czuć jak sardynki w puszce. Puszce, która jest dodatkowo podgrzewana na wolnym ogniu. Wtedy wszystko się zaczyna zgadzać - temperatura i niestety - zapachy. 

Oczywiście w tym przypadku Katowice są tylko pryzmatem, przez który należy spojrzeć na inne miasta, gdzie sytuacja jest taka sama. Tak jeśli chodzi o upały, jak i komunikację "sardynkową".

Ruch cieniostronny i szukanie miejsc, gdzie światło nie dociera

Najsprytniejszym sposobem, aby przejść przez centrum miasta nietkniętym słońcem, jest poruszanie się w cieniu. Z tego założenia wychodzą wszyscy, stąd w wielu miejscach można zaobserwować ruch cieniostronny. Przy takim upale, jaki jest dzisiaj, to niedające pełnej satysfakcji rozwiązanie, bowiem powietrze jest tak nagrzane, że w cieniu temperatura jest niewiele niższa, niż na słońcu. Ale to i tak lepiej, niż cały czas wystawiać się na gorący podmuch żółtego kółeczka na niebie. Tam trudno wytrzymać co da się odczuć przecinając choćby rynek w Katowicach. Próby przejścia go szybkim krokiem są trudne, ponieważ każdy ruch dławią promienie słońca i gorąc. To oczywiście nie wina miasta, że tak jest, ale gdyby rynek był oazą zieleni [nie tylko w Katowicach, ale i w innych miastach], a nie betonowym, nagrzanym klockiem, to możliwe, że nawet spacer w takim słońcu byłby choć trochę bardziej znośny. 

Po pokonaniu rynku człowiek, trochę jak przestępca, porusza się zacienionymi miejscami, żeby słońce go nie wypatrzyło, bo dziś wyjątkowo kontakt z nim jest mało przyjemny. 

Kurtyny wodne dają ulgę tylko przez sekundę

No ale od czego są kurtyny wodne w miastach? No w taki dzień od tego, aby dać dosłownie chwilową ulgę. Problem w tym, że trzeba doskonale wiedzieć, gdzie ich szukać. W samym śródmieściu "na nosa", nie szukając w mediach, można je znaleźć przy Urzędzie Miasta w Katowicach oraz na Placu Szewczyka. Czy gdzieś jeszcze? Tak, ale już nie w śródmieściu. Poza śródmieściem kurtyny wodne rozmieszczone są w następujących lokalizacjach w stolicy województwa śląskiego: 

  • Dolina Trzech Stawów – obok Zakładu Zieleni Miejskiej,
  • Park Budnioka – Koszutka,
  • Park Bogucki - Bogucice,
  • Plac Miast Partnerskich – Ligota,
  • Os. Targowisko - ul. Szewska 6-8 Piotrowice,
  • ul. Miła, plac zabaw – Giszowiec,
  • ul. Wojciecha, plac zabaw - Giszowiec,
  • ul. Płochy – w rejonie przedszkola – Ligota – Panewniki,
  • Plac Św. Herberta – os. Witosa,
  • Plac Londzina – Załęże,
  • Plac Zillmanów w pobliżu kościoła św. Anny – Nikiszowiec,
  • al. Księżnej Jadwigi Śląskiej – Os. Tysiąclecia,
  • ul. Bohdanowicza - Murcki,
  • Park Murckowski – Murcki,
  • Park Bolina - Szopienice.

Kurtyny wodne to nieoceniony pomysł, który często się sprawdza, ale... nie w takich upałach. Nawet jeśli się pod nimi zmoczymy, to efekt jest bardzo krótkotrwały przy tak silnym słońcu. Do tego przy tej temperaturze może dość nawet do poparzeń skóry, stąd też niebezpieczne jest też szukanie ochłody - zwłaszcza z dziećmi! - na wodnych placach zabaw i basenach. O udar jest w takich warunkach pogodowych bardzo łatwo. 

Żeby nie przegrzać głowy, jak szukać ochłody?

Lekarze, specjaliści, w takie dni, jak dziś mówią wprost - żeby nie szukać ochłody, najlepiej nie wychodzić z domu. Tam oczywiście dbać o odpowiednie nawodnienie i mieć pod ręką chociaż wiatraki, które co prawda temperatury w domach nie obniżają, ale ruch powietrza daje poczucie chłodu. Co jednak należy robić, żeby nie mieć w domu takiej temperatury, jak na zewnątrz? ednym z nich jest użycie koców termicznych, które za 5 złotych możemy kupić w aptece. Podobnie możemy użyć specjalnych płacht używanych na szyby naszego samochodu. Dzięki nim odbijemy światło słoneczne, co zapobiegnie nagrzewaniu się szyb w oknach.

Zasłanianie okien [i ich zamykanie!] to jeden z istotniejszych sposobów przeciwdziałaniu nagrzaniu mieszkania. By samemu się schłodzić, warto robić sobie zimne okłady na głowę czy kark. Warto też nawilżać powietrze w mieszkaniu poprzez nawilżacze czy np. rozkładanie mokrych ręczników. Jeśli nie ma takiej potrzeby - nie należy korzystać ze zbyt wielu urządzeń, które w czasie działania generują dużą ilość ciepła, co podnosi temperaturę w domu. 

Te wszystkie sposoby domowej klimatyzacji nie zastępują, ale pomagają przetrwać gorące dni. 

Pogoda w Śląskiem na kolejne dni

Na szczęście dzielna walka z upałami zakończy się jeszcze dzisiaj w nocy. IGMW wydało ostrzeżenie dotyczące burz, którym mogą towarzyszyć silne opady deszczu do około 25 mm oraz porywy wiatru do 60 km/h. Ostrzeżenie obowiązuje w nocy  3 na 4 lipca, czyli z czwartku na piątek. W ten naturalny sposób pożegnamy się upałami i w piątek, 4 lipca, będzie duże ochłodzenie, a temperatura maksymalna ma osiągnąć 21 stopni. Letnie podrygi będą jeszcze w weekend. W sobotę będzie co najmniej 25 stopni, a w niedzielę 31. 

Przyszły tydzień ma być jednak nieprzyjemny. W poniedziałek temperatura spadnie do 23 stopni, a w kolejne ma nie przekroczyć nawet 20. Co gorsza, nie dość, że będzie chłodno, to będzie sporo padać. 

Śląsk Radio ESKA Google News
Quiz. Lato w PRL-u. Pamiętasz, jak wtedy wypoczywano?
Pytanie 1 z 15
Od którego roku prawo do wypoczynku obywatelom PRL gwarantowała konstytucja?