Najjjka

i

Autor: Screenshot YouTube @najjjka

Internet

Katoinfluencerka Najjjka stanęła przed sądem. "Nie tylko wy uważacie, że to jest absurd"

2025-01-24 10:19

Przed Sądem Rejonowym w Rybniku ruszył proces Natalii Ruś, znanej w Internecie jako Najjjka. Rybniczanka została oskarżona o pochwalanie przestępstwa popełnionego przez Grzegorza Brauna. Na sali sądowej broniła się konstytucyjną wolnością słowa i stwierdziła, że nie ma nic przeciwko innym religiom.

Najjjka na ławie oskarżonych

W czwartek 23 stycznia w Sądzie Rejonowym w Rybniku odbyła się pierwsza rozprawa Najjjki, katoinfluencerki, która słynie z wygłaszania w Internecie swoich opinii na temat Boga, kościoła i stosunków seksualnych. Sąd pozwolił na to, by w rozprawie uczestniczyła publiczność. Zresztą sama oskarżona za pośrednictwem TikToka zaprosiła swoich "fanów" do udziału w sprawie.

Proces rybniczanki jest związany ze skandalem, który wybuchł w grudniu 2023 roku. Grzegorz Braun, ówczesny poseł Konfederacji chwycił gaśnicę stojącą w korytarzu sejmowym i na "znak protestu" zgasił świece chanukowe. Sprawa odbiła się szerokim echem w Polsce i na świecie. W kwietniu 2024 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła politykowi siedem zarzutów.

Grzegorz Braun w Sejmie ugasił gaśnicą menorę. Czyli coś, co dzisiaj poruszyło moje serce. Grzegorz Braun jasno powiedział, że zrobił to po to, żeby podkreślić, że Polska jest krajem katolików. Jest naszym krajem, a nie jakieś innego wyznania. Dodatkowo zaznaczył, że Sejm nie jest miejscem kultu jakichkolwiek innych. Jako katoliczka jestem z dumna z pana Brauna, że stanął w obronie nas, katolików, czyli mieszkańców Polski, obywateli Polski - mówiła Najjjka w nagraniu, które opublikowała na swoim profilu na TikToku niedługo po antysemickim wybryku Brauna.

Prokuratura dopatrzyła się w tych słowach przestępstwa z art. 255 Kodeksu Karnego, które polega na pochwaleniu popełnienia przestępstwa.

Zasiądę na ławie oskarżonych za to, że skomentowałam to, co zrobił Grzegorz Braun z gaśnicą w Sejmie (...) Przy tej okazji z całego serca dziękuję wam za wsparcie. Uwierzcie mi, nie tylko wy uważacie, że to jest absurd - mówi Najjjka na TikToku.

Śląsk Radio ESKA Google News
Autor:

Najjjka broni się konstytucyjną wolnością słowa

Przed sądem katoinfluencerka zeznała m.in. jak wygląda jej sytuacja życiowa i zarobki. Jak przekonywała, nie miała świadomości, że to co zrobił Grzegorz Braun jest przestępstwem i stwierdziła, że nie ma nic przeciwko innym religiom - podaje "Dziennik Zachodni".

Nagrałam te filmy po to, aby dokładniej to przedstawić. I zadać takie pytania, aby ludzie sami zaczęli dobrowolnie wyciągać wnioski. Również zaznaczam tam, że do końca nie zgadzam się z tym, co zrobił pan Grzegorz Braun, bo uznałam, że było to za mocne i zasugerowałam, że mógł poruszyć ten temat w inny sposób, na przykład zwołując konferencję prasową - wskazywała "Najjjka" podczas rozprawy, cytowana przez "DZ".

Dalej rybniczanka podkreśliła, że art. 54 Konstytucji zezwala jej na wolność słowa i podtrzymała, że jest niewinna.

Sąd przesłucha Konrada Dulkowskiego, prezesa OMZRiK

Jak podaje "Dziennik Zachodni", sąd przesłuchał dwóch świadków - Adama Kanię, byłego asystenta społecznego Grzegorza Brauna i osobę, która nie zgodziła się na publikację danych osobowych w mediach. Prokuratura oceniła ich zeznania krytycznie podnosząc, że są zbliżone z linią obrony oskarżonej.

Sąd doszedł do wniosku, że konieczne będzie przesłuchanie w tym procesie Konrada Dulkowskiego czyli świadka oskarżenia, reprezentującego organizację która w tej sprawie złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - przekazał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

To właśnie ta organizacja złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Najjjkę. Konrad Dulkowski jest jej prezesem. Kolejna rozprawa odbędzie się 25 lutego o godz. 13.40 w Sądzie Rejonowym w Rybniku.

Najjjka broni Grzegorza Brauna. "Jestem dumna, że stanął w obronie katolików"