Kancelaria prawna KBZ Żuradzki Barczyk & Wspólnicy Adwokaci i Radcy Prawni Sp. k. zaskarżyła uchwałę parkingową Katowic do sądu.
Zmiany wprowadzone w Katowicach w ramach uchwały parkingowej, jeżeli wejdą w życie, zdecydowanie niekorzystnie wpłyną na funkcjonowanie mieszkańców Katowic (..) Bardzo duża część ludzi dojeżdża tutaj do pracy z miast ościennych. Radykalne podwyższenie opłat parkingowych, włącznie z opłatą abonamentową za postój pojazdu na czasowym zastrzeżonym stanowisku postojowym (kopercie), wprowadza dużo zamieszania i problemów nie tylko dla samych mieszkańców, ale i również osób, które pracują w Katowicach lub prowadzą własną działalność gospodarczą. Ponadto, aby przystosować centrum miasta do planowanych zmian, rozpoczęto masowe „słupkowanie” miejsc parkingowych, co generuje bardzo duże koszty. Najpierw tworzono miejsca, a teraz miasto je „słupkuje”, co zdecydowanie nie ułatwi zaparkowania pojazdu w centrum miasta. W związku z tym, zdecydowaliśmy się na złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach - wyjaśnia Aleksander Stuglik, wspólnik senior w KBZ Żuradzki Barczyk & Wspólnicy Adwokaci i Radcy Prawni Sp. k.
Zdaniem prawników, uchwała narusza kilka przepisów prawa i stoi w sprzeczności z kilkom artykułami konstytucji. Chodzi m.in. o zbyt szerokie określenie katalogu podmiotów uprawionych do zerowej stawki opłaty parkingowej.
Organy wymienione ww. katalogu nie zostały wyodrębnione przez Radę Miasta na podstawie żadnego istotnego, rodzajowego kryterium, a co za tym idzie można przypuszczać, iż Rada Miasta dokonała wyboru w sposób dowolny. Dodatkowo wskazać należy, że tak sformułowany katalog jest jednocześnie uprawniony do bliżej nieokreślonej w uchwale ilości miejsc parkingowych, co narusza zasadę prawidłowej legislacji. Rada Miasta powinna w uchwale uszczegółowić, jaki procent, lub liczba miejsc parkingowych będzie przeznaczona dla szczegółowo wymienionych podmiotów, inaczej taka uchwała traci sens legislacyjny - tłumaczy mec. Stuglik.
Kancelaria uważa, że uchwała parkingowa narusza również konstytucyjną zasadę zrównoważonego rozwoju oraz zasadę ochrony zaufania obywateli do państwa.
Wysokość opłat parkingowych, a w szczególności opłaty abonamentowej za postój pojazdu na czasowym zastrzeżonym stanowisku postojowym (kopercie), została w stosunku do roku poprzedniego podniesiona o ponad sto procent - podkreśla mec. Stuglik.
Katowice nie zgadzają się z zarzutami kancelarii
Kancelaria wniosła do sądu o stwierdzenie nieważności uchwały parkingowej Katowic oraz wstrzymanie jej wykonalności. Skarga w pierwszej kolejności trafiła do radnych, którzy podczas czwartkowej sesji podjęli decyzję o jej przekazaniu do WSA w Gliwicach.
Na wstępie uzasadnienia prawnicy urzędu stwierdzili, że skarżący nie ma legitymacji procesowej do wniesienia skargi, dlatego powinna ona zostać odrzucona. Jak wyjaśniają, osoba wnosząca skargę "musi wykazać, że zaskarżona uchwała (zarządzenie) naruszając prawo jednocześnie negatywnie wpływa na jego sytuację prawną, np. pozbawia go pewnych uprawnień, czy też uniemożliwia ich realizację".
Ich zdaniem, powodem wniesienia skargi przez kancelarię nie był interes prawny lecz faktyczny o aspekcie ekonomicznym, "polegający na utracie korzyści finansowej z tytułu najmu lokalu" w centrum Katowic. Na dowód przywołali fragment skargi, w którym skarżący napisał, że z powodu zmian najemca zapowiedział mu wypowiedzenie umowy najmu.
W uzasadnieniu podkreślono też, że oskarżenia podniesione w skardze są bezpodstawne. Urzędnicy argumentują, że poprawnie wyznaczyli katalog podmiotów, których samochody będą mogły parkować za darmo w strefie płatnego parkowania. Dodają też, że stawki opłat są zgodne z prawem, a porządkowanie miejsc parkingowych wynika nie z zapisów uchwały rady miasta, tylko z przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku.
Skargą na uchwałę parkingową Katowic zajmie się sąd. I co dalej?
Sprawą nowej polityki parkingowej Katowic wkrótce zajmie się sąd. Co istotne, wniesienie skargi na uchwałę nie oznacza, że nie wejdzie ona w życie. Nowe zasady zaczną obowiązywać od 1 grudnia. Dopiero prawomocny wyrok może unieważnić uchwałę. A do tego długa droga, bowiem w przypadku niekorzystnego wyroku każdej ze stron przysługuje odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
