Bez pomocy ludzi o dobrych sercach nie spełni się marzenie Kamila o naprawie tego co przeszkadza mu przez całe życie i z powodu czego w dzieciństwie był szykanowany, prześladowany i wyśmiewany. Chłopak ma szansę na lepsze życie. Niestety jest mu potrzebna duża kwota pieniędzy, której sam nie jest w stanie uzbierać.
– Niemal cały swój pierwszy rok życia spędziłem na OIOM-ie. Rodzice aby móc się mną opiekować musieli przejść kurs medyczny. Nie mogłem samodzielnie oddychać, miałem nieukształtowaną małżowinę uszną bez przewodu słuchowego. W swoim życiu przeszedłem wiele operacji. Dopiero w drugim roku życia minęło bezpośrednie zagrożenie życia. Aby lekarze w ogóle się zgodzili na wypisanie mnie ze szpitala, rodzice musieli zdać kurs medyczny i nauczyć się wyciągać rurkę tracheotomijną. Musieli nauczyć się wszystkiego, by móc mnie uratować, gdy nastąpi najgorsze – opowiada nam Kamil Stawiarz.
Gdy największe zagrożenie minęło rodzice Kamila szukali ratunku dla jego ucha. Jeździli od lekarza do lekarza, ale pierwszą operację rekonstrukcji przeszedł dopiero w wieku 15 lat. Nie powiodła się… Łącznie ma za sobą 8 operacji i wiele cierpienia, nie tylko fizycznego.
– Teraz jestem już dorosły. Zacząłem na własną rękę szukać specjalisty, który mógłby mi pomóc. Zadania rekonstrukcji ucha podjął się profesor Adam Maciejewski. To będzie trudna operacja odtwórcza i naprawcza mojego ucha. Pierwsza, która może się udać! Dzięki temu mógłbym w końcu założyć okulary, bo nie będą mi spadać z prawej strony. Będę mógł w końcu usłyszeć świat tak, jak brzmi naprawdę…-- zapewnia Kamil.
Nie uda się to jednak bez pomocy ludzi dobrych serc. Kamil pilnie potrzebuje 150 tysięcy złotych. Aby ją uzbierać uruchomił zbiórkę :https://www.siepomaga.pl/kamil-stawiarz?fbclid=IwAR1tCcIJSqvHDcITGVo6KlTGsD88MrJAK0s_jAeL4_sugQGTG2jNi-zAcvg
Na oficjalnym profilu chłopak prowadzi licytacje przedmiotów oferowanych przez ludzi z całej Polski. Całkowity koszt zostanie przekazany na rekonstrukcję ucha.
Operacja, której pilnie potrzebuje Kamil Stawiarz nie jest refundowana. Dlatego prosi o pomoc. Jak mówi : „Wciąż wierzę, że jeszcze będę miał normalne ucho, że w końcu będę mógł normalnie żyć!