Katowicka firma nielegalnie zatrudniała cudzoziemców
Czynności kontrolne dotyczące legalności zatrudnienia cudzoziemców nierzadko trwają wiele miesięcy. Strażnicy analizują akta pracownicze, współpracują z innymi instytucjami oraz organami. W efekcie powstają protokoły kontroli opisujące stan faktyczny zatrudnienia.
Kontrola w katowickiej firmie trwała od listopada 2024 roku. W efekcie sosnowiecka Straż Graniczna wykazała, że pracodawca zatrudnił łącznie 295 cudzoziemców. Przy czym 169 z nich nie posiadało zezwolenia na pracę.
Znakomitą większość – 163 – stanowili obywatele Kolumbii. Pozostali nielegalnie zatrudnieni cudzoziemcy pochodzili z Wenezueli, Kirgistanu, Turkmenistanu, Azerbejdżanu i Gwatemali. W sprawie będą prowadzone dalsze czynności wyjaśniające.
Dokonane ustalenia często prowadzą do dalszych czynności, w toku których mogą zostać wszczęte postępowania karne, dotyczące m.in. podejrzenia ułatwiania przekroczenia granicy i legalizacji pracy oraz pobytu cudzoziemcom na terytorium RP, a także postępowania administracyjne w celu wydania cudzoziemcom zobowiązania ich do powrotu do krajów pochodzenia. Do sądów trafiają także wnioski o ukaranie nieuczciwych pracodawców – tłumaczy por. Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.

Wysokie kary dla nieuczciwych pracodawców
Zgodnie z przepisami, pracodawca powierzający cudzoziemcowi nielegalne wykonywanie pracy podlega kare grzywny – od tysiąca do nawet 30 tys. zł. A kary będą jeszcze surowsze. Obecnie w Sejmie trwają prace legislacyjne zmierzające do zaostrzenia kar wobec nieuczciwych pracodawców.
Posłowie przyjęli poprawkę, która wprowadziła nowy typ wykroczenia. Wykroczenie to jest związane z naruszeniem prawa pracownika do wynagrodzenia za pracę. Równocześnie poprawka podniosła wysokość sankcji za obowiązujące już wykroczenia przeciwko prawom pracownika. Na nieuczciwych pracodawców czekają grzywny w wysokości od 5 do 60 tys. zł, a nawet kara ograniczenia wolności.
Pogrzeb Tomasza Jakubiaka, kucharza z Chorzowa