Juwenalia Śląskie zaczęły się we wtorek barwnym korowodem studentów, a potem after w klubie Pomarańcza. Najważniejsze jednak był cykl koncertów w Katowickim Parku Leśnym. To tam biło serce całej, juwenaliowej zabawy. Otwarcie było naprawdę mocne, bo grał Vito Bambino, Bryska czy Mery Spolsky. Tak pierwszego dnia bawili się studenci.
Drugi dzień, czyli piątek, mogła popsuć pogoda, ponieważ nad Katowicami przetoczyły się burze. To jednak nie przeszkodziło w zabawie w rytm muzyki granej m.in. przez Arne, Janusza Walczuka, Innę, Guziora czy Chivasa. Finał zaplanowano na sobotę, 25 maja. Tego dnia w Katowickim Parku Leśnym studenci bawili się do muzyki granej przez Wiktorię Zwolińską, Huberta czy Lordofona. Gwiazdą wieczoru był duet The Dumpling, który w tym roku wrócił do koncertowania po tym, jak Kuba Karaś zakończył wspólny projekt z Piotrem Roguckim.
Studenci bawili się do późnej nocy, bo przed północą koncert zaczął Gibbs, a po nim na scenę wszedł Yann. Po jego występie można było powiedzieć, że Juwenalia Śląskie zostały zakończone. Ale za to w jakim stylu! Zobaczcie sami.